Warszawa. Jesienny wieczór. Wilgotny wiatr, zmęczone oczy i jeszcze bardziej zmęczone serce. Agata wróciła do domu po dziesięciu godzinach w hali handlowej supermarketu. W głowie kołatała się tylko jedna myśl: — Żeby choć Tomek chociaż ziemniaków usmażył… Mieszkanie powitało ją zapachem czegoś smacznego. Agata zdjęła kurtkę, zrzuciła buty, weszła do kuchni – na stole stały […]