Gaz, węgiel, prąd wszystko drożeje, a mieszkanie trzeba jakoś ogrzewać. Czy na pewno? Pewna kobieta z Wielkiej Brytanii przez cztery lata nie ogrzewałam mieszkania. Dziś dzieli się z innymi, sposobami na zmniejszenie odczucia zimna i zminimalizowanie rachunków za ogrzewanie.
Klaire De Lys przez cztery lata nie ogrzewała swojego mieszkania.
Nie wiemy co było tego przyczyną, jednak wiemy jak sobie w tym czasie radziła. To wszystko dzięki temu, iż kobieta postanowiła podzielić się swoimi trikami na zmniejszenie odczuwania zimna ze swoimi obserwatorami. Na swoim profilu na TikToku rozpoczęła cykl w którym omawia sposoby na utrzymanie ciepła, bez konieczności dogrzewania się.
Jako pierwszą radę zaproponowała…
Jak utrzymać ciepło w nocy bez włączania ogrzewania? Najbardziej oczywistą rzeczą zasypianie z butelką wypełnioną gorącą wodą – przyznała w nagraniu Klaire.
Dodała, iż istotnym jest aby nie przykładać gorącego tworzywa bezpośrednio do skóry, gdyż można się poparzyć. Lepiej owinąć je naturalnym materiałem, które bezpiecznie będzie przewodzić ciepło, w tym celu można użyć bawełnianej szmatki.
Gdy jest ci zimno, twoje ciało nie reaguje tak gwałtownie na inne sygnały z zewnątrz. To dlatego, iż nerwy są nieco sparaliżowane. Przykładając gorącą butelkę do ciała, możesz się bardzo sparzyć – podkreśliła.
Drugą radą jaką podała internautka jest przykrywanie się kołdrą, większą od łóżka.
Jeśli masz pojedyncze łóżko, koniecznie kup kołdrę, pod którą zmieszczą się dwie osoby. Wtedy będziesz mieć jej więcej i lepiej się w nią owiniesz. Możesz też okryć się wełnianym kocem – dodała.
Wełna jest świetnym izolatorem ciepła, dlatego idealnie sprawdzi się podczas bardzo zimnych nocy.
Obserwatorzy profilu Klaire są zachwyceni jej radami. Pod nagraniami można zobaczyć wiele pochlebnych komentarzy. Niektórzy z internautów również postanowili podzielić się swoimi sposobami na ogrzanie się w zimne dni.
@klairedelysofficial Btw, the water bottle is called Hoo. #staywarm #costofliving #noheating ♬ original sound – Klaire de LysPrzykrywam się dwoma kocami. Jednym puszystym, drugim wełnianym i cięższym. W taki sposób jestem w stanie utrzymać między tymi dwiema warstwami więcej powietrza a tym samym ciepła. – czytamy w jednym z komentarzy pod nagraniem
Zimą otulam się najpierw śpiworem, a później ciepłą kołdrą. Takie połączenie ogrzewa mnie wręcz idealnie – dodał inny internauta
Polecam patchworkowe koce. Uszyjecie je ze starych dżinsów i polaru. Są bardzo ciężkie i ciepłe – poleca jeden z obserwatorów