To było wtedy.
W 2024 wylądowaliśmy w Dubrowniku i okazało się, iż na przekroczenie granicy trzeba czekać osiem godzin. Nikt do końca nie wie dlaczego. Możliwe przyczyny to letni szczyt ruchu, ograniczone pasy kontroli granicznej po stronie chorwackiej i niejednoznaczne animacje polityczne między obydwoma krajami – kto wie? Wiem, iż stanie w kolejce, która zdawała się ciągnąć w nieskończoność w temperaturze 38 stopni Celsjusza, było torturą. Niektóre osoby w kolejce czekały dzień wcześniej 12 godzin, po czym poddały się i wróciły po kolejną dawkę kary. Żaden kraj nie wydaje się wart takiego czekania.
Zbyt późno odkryliśmy, iż w okresie letnim można popłynąć promem z Dubrownika do Budvy w Czarnogórze, co zajmuje tylko kilka godzin. Uwaga dla siebie następnym razem.
Czarnogóra (tj. Góry Czarne) to mały kraj o mniej więcej tej samej powierzchni, co zewnętrzne regiony regionu Auckland. Jest domem dla około 600 000 ludzi. Rdzenni Czarnogórcy stanowią około połowy populacji, podczas gdy reszta to tygiel Serbów, Bośniaków, Albańczyków i Chorwatów. Istnieje około 300 kilometrów linii brzegowej i (co istotne) cztery parki narodowe. Choć być może słyszeliście, iż kraj ten nie został w pełni odkryty przez turystów, licznie przybywają tu turyści z Anglii i Europy. Gospodarka opiera się na rybołówstwie, rolnictwie, leśnictwie i sektorze usług, a turystyka stanowi jedną czwartą PKB kraju.
Kiedy w końcu przekroczyliśmy granicę, poczułem się wyzwalający, jeżeli włączę samochód i pojadę nadmorską drogą do Rizan. Jest wietrznie i miejscami wąsko, ale krajobraz jest bardzo dramatyczny z dominującym elementem surowych gór Durmitor i małych nadmorskich kurortów turystycznych z widokiem na Zatokę Kotorską. Trasa przebiega przez główne miasta turystyczne takie jak Rezan, Perast, Dobrota i ostatecznie do Kotoru.
Rizan to najstarsze miasto w Zatoce Perskiej. Jest bardzo mały i nie wymaga dużego wkładu współczesnych architektów. Tradycyjne kamienne domy, niektóre choćby 300-letnie, usytuowane są na zboczu wzgórza, skąd roztaczają się wspaniałe widoki na zatokę. Jedynym ustępstwem na rzecz nowoczesności jest budowa dwupiętrowego hotelu. Są dwie restauracje i mały supermarket i to wszystko.
Dalej wokół zatoki znajduje się Stare Miasto w Kotorze, wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, niezwykle zachowane średniowieczne miasto otoczone murami z wąskimi krętymi uliczkami oraz licznymi kościołami, placami i fortyfikacjami. Niektóre budynki na starym mieście zostały przekształcone w restauracje, sklepy i miejsca noclegowe, aby służyć tysiącom ludzi odwiedzających to miejsce każdego roku. Opcją dla aktywnego turysty jest wejście po 1350 schodach ze Starego Miasta do Zamku Kotorskiego, skąd roztaczają się wspaniałe widoki. Wybraliśmy niedawno otwartą kolejkę linową Kotor (zbudowaną przez Niemców), która w 11 minut wznosi się na wysokość 1300 metrów nad poziomem morza. Wydaje się to rozsądną opcją, biorąc pod uwagę upał. Zatoka była pełna małych łódek, luksusowych jachtów i ogromnych statków wycieczkowych. Warto odwiedzić to małe muzeum morskie, które składa hołd bogatej historii morskiej regionu.
Kierując się na południe, dotrzesz do Budvy, najpopularniejszego celu turystycznego. Droga tam wiedzie przez wybrzeże Czarnogóry, a widoki na Morze Adriatyckie są oszałamiające. Na lśniącym morzu usiane są małe wyspy, niektóre stworzone przez człowieka, inne naturalne. Są wyspy, na których jest tylko jeden kościół, a na większych wyspach można dostrzec skupiska domów z pomarańczowymi dachami. Jedna (Sveti Stefan) jest połączona z lądem wąskim mostem z desek. W XV wieku była to twierdza. w tej chwili jest to luksusowy kompleks hotelowy dostępny tylko dla płacących gości.
Sama Budva ma kamieniste plaże i jest bardzo popularną starówką z ponad 2500-letnią historią, z brukowanymi uliczkami, kawiarniami i sklepami. Czas naszego przybycia w środku dnia był okropny – napotkaliśmy dużą liczbę autobusów turystycznych, które zmusiły nas do nielegalnego parkowania i w konsekwencji zostały odholowane. Odzyskanie samochodu z komisariatu kosztowało 400 dolarów.
Jedzenie tutaj ma mocny śródziemnomorski smak: ryby, skorupiaki, oliwki, świeże zielone sałaty, pizza, makarony, owoce i (niestety biały) chleb. W miarę wzrostu popularności tego obszaru ceny żywności odzwierciedlają popyt, więc nie jest ona tania, ale też nie jest poza zasięgiem. Nie znaleźliśmy żadnego piwa bezalkoholowego. „O co chodzi?” Powiedział jeden z kelnerów. Kawa bezkofeinowa również nie istnieje.
Tym, którzy mają czas, radzimy zajrzeć do środka. Park Narodowy Durmitor to raj dla poszukiwaczy przygód na świeżym powietrzu, pełen dolin, jezior, gór i lasów.
Czarnogóra może i jest małym krajem, ale ma wielką moc. Warto wybrać się tam w okresie letnim, żeby pokonać tłumy i upał. Miłośnicy przygód znajdą tu mnóstwo atrakcji, od sportów wodnych po eksplorację kanionów. Podobnie możesz leżeć nad morzem. Jest tu bezpiecznie, drogi są dobrze utrzymane, mieszkańcy są przyjaźni i nie jest to absurdalnie drogie.
Lista kontrolna
Czarnogóra
Dotarcie tam
Leć z Auckland do Dubrownika w Chorwacji z przesiadkami liniami Air New Zealand, Singapore Airlines i Lufthansa.
Prom z Dubrownika do Budvy w Czarnogórze (kursuje w okresie letnim) płynie 2 godziny. w okresie realizowane są dwa loty dziennie.
bliższe dane
Odwiedź-montenegro.com