Przetestowali 21 kaw ze sklepów. Ta jest najlepsza. Kupisz ją w Polsce

kobieta.gazeta.pl 1 godzina temu
Która kawa jest najlepsza? Niemieccy eksperci przeprowadzili szczegółowy test, w którym pod lupę trafiły produkty z m.in. z obecnych w Polsce sklepów Lidl, Aldi i Kaufland. Sprawdzano nie tylko walory smakowe. Która marka zwyciężyła?
Niemiecka organizacja konsumencka Stiftung Warentest od lat przygląda się popularnym produktom, przeprowadza testy i analizy zarówno składów, jak i działania. W jednym z nich pod lupę wzięła 21 kaw zarnistych dostępnych w dużych sieciach handlowych, również tych działających w Polsce, takich jak Aldi, Lidl, Kaufland, Netto i Rewe. Uwzględniono walory smakowe, wygląd ziaren, bezpieczeństwo produktów, zanieczyszczenia oraz same opakowania. Najlepsza możliwa ocena do uzyskania wynosiła 1,0 (im wyższy wynik, tym gorsza ocena). Która kawa zwyciężyła?


REKLAMA


Zobacz wideo "Gdybym skupiał się na tym, co robi konkurent, przegrałbym". Rafał Brzoska w "Z bliska"


Wybrali najlepszą kawę ziarnistą. Pokonała choćby klasyczne espresso
Test przeprowadzony przez Stiftung Warentest wygrała Lavazza Espresso Italiano Cremoso (ocena 1,8). Tuż za nią znalazła się kawa Segafredo Intermezzo (ocena 1,9). Obie uzyskały najwyższe noty w kategorii wyglądu ziaren, aromatu i smaku. Kawy te pokonały zarówno klasyczne włoskie espresso, jak i mieszanki, a choćby ziarna z certyfikatem BIO. Jednak różnice w jakości czy smaku były raczej niewielkie, nie stwierdzono też żadnych nieprawidłowości.


Jakości ziaren nie można nic zarzucić
- zaznaczono. Lavazza Espresso Italiano Cremoso w polskich sklepach kosztuje ok. 90-100 zł za kg, Segafredo Intermezzo ok. 60-70 zł za kg.


Ziarna kawyAlexas_Fotos/pixabay


Jak wybrać dobrą kawę? Przeprowadzili test jakości kaw
Jak wylicza portal saarbruecker-zeitung.de, testerzy sprawdzali produkty dostępne w sklepach Aldi, Rewe, Lidl, Penny, Edeka, Kaufland, Netto i Norma. Oceniali kawy zaparzone w ten sam sposób dla wszystkich z rodzajów, a degustacja, podczas której sprawdzano walory smakowe, odbywała się bez żadnych dodatków w postaci mleka i cukru. W laboratorium szukano z kolei śladów pleśni, ale też skażenia akrylamidem, olejem mineralnym lub metalami. Dodatkowo przeanalizowano stopień palenia, kwasowość, zawartość kofeiny i wody, poprawność, czytelność i autentyczność informacji zawartych na opakowaniu, a także "łatwość otwierania, ponownego zamykania i opróżniania opakowań". Wszystko to wpłynęło na ostateczną ocenę produktów.
Idź do oryginalnego materiału