Pączki siostry Anieli są tradycyjne, bo na drożdżach. Używając rozczynu, trzeba liczyć się z czasem i koniecznością poczekania: najpierw, aż wyrośnie rozczyn, następnie samo ciasto, a na koniec, aż uformowane pączki podrosną. "Puchną" one również jeszcze w garnku, ale to ostatnia prosta. Aby skrócić czas przygotowania i nie spędzić całego popołudnia w kuchni, siostra Aniela postępuje z ciastem nieco inaczej niż wszyscy.