Przepis na leczo Roberta Makłowicza. Jest tak dobre, iż robię je co tydzień

g.pl 20 godzin temu
To jedno z ulubionych dań Polaków - szybkie, jednogarnkowe i sycące, idealne na obiad w środku tygodnia. Leczo regularnie gości na naszych stołach, ale jak się okazuje, wcale nie przypomina oryginału. Zdaniem dziennikarza, podróżnika i krytyka kulinarnego Roberta Makłowicza to, co serwujemy pod tą nazwą, z prawdziwym węgierskim klasykiem ma kilka wspólnego.
W naszym kraju leczo doczekało się dziesiątek wariacji - z cukinią, pieczarkami, a choćby kabaczkiem. Każdy ma na nie własny sposób, ale mało kto zastanawia się, jak to danie wygląda w swojej oryginalnej formie. Tymczasem węgierska receptura jest o wiele prostsza i właśnie w tym tkwi jej siła. Robert Makłowicz, znany z zamiłowania do kuchni regionalnych, jasno wskazuje, gdzie Polacy najczęściej popełniają błąd.


REKLAMA


Zobacz wideo Galaktyczne, kolorowe, pyszne - najlepsze pączki i donaty na tłusty czwartek


Jakie warzywa dajemy do leczo? Robert Makłowicz mówi wprost: Zero pieczarek, zero cukinii,
W naszym kraju leczo urosło do rangi dania uniwersalnego. Jedni dodają do niego cukinię, inni pieczarki, jeszcze inni pieczone boczniaki. Zdaniem Roberta Makłowicza to nieporozumienie. Znany dziennikarz w jednym z odcinków swojego programu na YouTube jasno stwierdził: to, co określamy mianem leczo, bardziej przypomina francuskie ratatouille niż tradycyjną węgierską potrawę. W oryginalnym przepisie nie ma miejsca na cukinię, pieczarki, boczniaki czy bakłażany. Liczy się prostota i aromatyczne połączenie papryki, pomidorów oraz cebuli. Wszystko duszone na smalcu z dodatkiem czosnku i przypraw. Kiełbasa? Może być, ale nie musi. choćby tu Makłowicz ma zastrzeżenia: polecana na Węgrzech csabai kolbasz, według niego, smakuje "jak tektura".


Zero pieczarek, zero cukinii, zero tego typu dodatków. Leczo to tylko cebula, papryka (i to nie ta papryka, którą najczęściej w naszych sklepach można kupić - hiszpańska, pękata. To podłużna - żółta albo zielona węgierska papryka), [...] czosnek, papryka w proszku (również węgierska), no i tłuszcz (albo olej, albo smalec, albo wytopiony smalec z wędzonej słoniny). [...] No i pomidory, sól i nic więcej. Żadne pieczarki, żadna cukinia, żadne kabaczki. To nie jest leczo wtedy!


- mówił Robert Makłowicz.


Co się dodaje do leczo? Przepis według Roberta Makłowicza. Znana potrawa w wersji oryginalnej
jeżeli chcesz przygotować leczo zgodnie z oryginalną recepturą, pamiętaj, iż lista składników jest zaskakująco krótka. Potrzebujesz tylko kilku warzyw i dobrej jakości tłuszczu. Podstawą są podłużne węgierskie papryki (żółte lub zielone), pomidory, cebula, czosnek oraz przyprawy. Wszystko dusi się przez kilkanaście minut - do miękkości. Leczo ma być daniem prostym, a nie kompozycją złożoną z resztek wyjętych z lodówki. A jeżeli już dodawać mięso - to z umiarem.
ale tradycyjne - składniki:


1 kilogram węgierskiej papryki w różnych kolorach,
1 kg pomidorów np. malinowych,
4 cebule,
4 ząbki czosnku,
papryka słodka mielona do smaku,
papryka wędzona mielona do smaku,
sól i pieprz,
tłuszcz do smażenia.


Tradycyjne leczo przepis. Jak zrobić prawdziwe węgierskie leczo?


Przygotuj warzywa: umyj papryki i dokładnie je osusz. Usuń gniazda nasienne, a miąższ pokrój w niezbyt cienkie paski - powinny zachować kształt po duszeniu. Wybierz najlepiej podłużne, żółte lub zielone papryki, zbliżone do węgierskich odmian.
Obierz cebulę i czosnek: cebule pokrój w piórka (nie za cienkie), żeby nie rozpadły się podczas smażenia. Czosnek obierz i pokrój w cienkie plasterki.
Sparz i obierz pomidory: zalej je wrzątkiem na kilkanaście sekund, a następnie zdejmij skórkę. Pokrój pomidory w drobną kostkę. jeżeli skórka ci nie przeszkadza, możesz pominąć ten krok, ale warto poświęcić chwilę, by uzyskać gładki sos.
Rozgrzej tłuszcz: w dużym garnku rozgrzej smalec lub olej. Dobrze sprawdza się także tłuszcz wytopiony z wędzonej słoniny - doda daniu charakterystycznego aromatu.
Zeszklij cebulę: wrzuć cebulę na rozgrzany tłuszcz i smaż kilka minut, aż się zeszkli, ale nie zarumieni. Chodzi o wydobycie słodyczy, nie o smażenie na chrupko.
Dodaj czosnek i przyprawy: dorzuć pokrojony czosnek i gwałtownie zamieszaj. Wsyp mieloną paprykę - słodką i ewentualnie wędzoną - i natychmiast zamieszaj ponownie, by nie przypalić przypraw. To najważniejszy moment - papryka w proszku powinna jedynie rozwinąć aromat na gorącym tłuszczu, nie może się zwęglić.
Wrzuć papryki i pomidory: dodaj pokrojone warzywa. Wymieszaj wszystko dokładnie, by pokryły się przyprawami i tłuszczem.
Duś na wolnym ogniu: przykryj garnek i gotuj całość na małym ogniu przez 15-20 minut. Co jakiś czas mieszaj, by warzywa nie przywarły do dna. Papryka powinna zmięknąć, ale pozostać jędrna. Leczo nie powinno przypominać papki.
Dopraw i ewentualnie dodaj kiełbasę: pod koniec gotowania posól do smaku. jeżeli chcesz, możesz dodać podsmażoną wcześniej kiełbasę, ale to tylko opcja. W oryginale leczo bywa podawane całkowicie bezmięsne.
Podawaj gorące: tradycyjne węgierskie leczo najlepiej smakuje zaraz po przygotowaniu - z pajdą świeżego chleba lub jako dodatek do mięsa. Można je także odgrzewać - z każdym dniem nabiera głębszego smaku.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału