"Przenieśli" wodospad o 30 metrów. Niezwykła historia bieszczadzkiego cudu

g.pl 3 dni temu
Nie wszystkie bieszczadzkie atrakcje są widoczne z głównych szlaków. Czasem, by je odkryć, trzeba zejść w dół doliny i wsłuchać się w szum potoku. Właśnie tak można odnaleźć Wodospad Szepit w Zatwarnicy - miejsce, które zachwyca turystów nie tylko urokliwymi kaskadami, ale także ciekawą historią.
Niewielu turystów zdaje sobie sprawę, iż największy bieszczadzki wodospad kryje niezwykłą historię. Szepit w Zatwarnicy na potoku Hylatym nie zawsze wyglądał tak, jak dziś. Kilkadziesiąt lat temu człowiek zmienił jego bieg, a przyroda w nieoczekiwany sposób dostosowała się do nowych warunków. Dziś to jedno z najpiękniejszych miejsc w Bieszczadach, które łączy w sobie siłę natury i ślad ludzkiej ingerencji.


REKLAMA


Zobacz wideo Jak gawrują niedźwiedzie? Przerażające świadectwo przedstawiciela fundacji. "Każdego dnia drewno wyjeżdża, po cichutku..."


Bieszczady: wodospad z przeszłością. Największy, najpiękniejszy i prawdziwe cudo
Szepit na potoku Hylatym to najwyższy wodospad w Bieszczadach. Mierzy 8 metrów, ale nie tworzy jednej pionowej ściany wody, ale kilka malowniczych kaskad ułożonych stopniowo wśród piaskowców i łupków. Historia jego powstania jest bardzo interesująca i nietypowa - pierwotnie znajdował się około 30 metrów niżej. W latach 60. XX wieku żołnierze Dolnośląskiej Jednostki Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego pozyskiwali z koryta kamienie potrzebne do budowy drogi. Prace sprawiły, iż potok zmienił swój bieg, a wodospad "przeniósł się" w obecne miejsce. Od końca lat 90. Szepit znajduje się pod ochroną jako pomnik przyrody nieożywionej, co czyni go jeszcze ważniejszym punktem na mapie Bieszczadów.


Wodospady w Polsce to nie lada gratka dla turystów. Jak dotrzeć do Szepit?
Do Wodospadu Szepit prowadzi ścieżka przyrodniczo-historyczna "Hylaty". Rozpoczyna się w Zatwarnicy, przy przystanku autobusowym, w pobliżu którego mieści się także parking samochodowy. Spacer zajmuje około pół godziny i biegnie obok dawnego szybu naftowego oraz wzdłuż potoku. Trasa jest łatwa, choć miejscami błotnista - przydadzą się solidne buty trekkingowe. Wodospad usłyszymy jeszcze zanim go zobaczymy. Nadleśnictwo wybudowało metalowe barierki i schody, by ułatwić turystom zejście do kaskad. Znajduje się tu także platforma widokowa, z której roztacza się cudowny widok.
Zobacz też: Niegdyś Polacy ją uwielbiali. Dziś mieszka tu tylko jedna osoba. To cicha przystań Podkarpacia
Szepit to miejsce wyjątkowe - dostępne bez większego wysiłku, a jednocześnie malowniczo ukryte w dolinie. Drewniane i metalowe schody ułatwiają zejście nad sam potok, a stojące tam ławki pozwalają odpocząć, wsłuchując się w szum wody. Nic dziwnego, iż wodospad od lat przyciąga turystów spragnionych kontaktu z naturą. To jedna z tych atrakcji, którą warto zobaczyć, odwiedzając Bieszczady.


Źródło: mynaszlaku.pl, wbieszczady.pl, twojebieszczady.net


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału