Po tygodniach niepewności i obaw, Watykan przekazał wreszcie pozytywne wieści o stanie zdrowia papieża Franciszka. Najnowszy raport medyczny mówi o "dobrej odpowiedzi na terapię", co jest pierwszym optymistycznym sygnałem od początku jego hospitalizacji. Miliony wiernych na całym świecie odetchnęły z ulgą.
Wieczorem 8 marca Stolica Apostolska opublikowała biuletyn zdrowotny, w którym poinformowano, iż stan papieża nie tylko pozostaje stabilny, ale notuje się także stopniową poprawę.
"Stan kliniczny Ojca Świętego w minionych dniach pozostał stabilny i w konsekwencji świadczy o dobrej odpowiedzi na terapię. Notuje się stopniową, lekką poprawę" – ogłosił Watykan.
Co więcej, podkreślono, iż Franciszek przez cały czas nie ma gorączki, a wyniki badań – w tym krwi – są stabilne. Choć lekarze przez cały czas powstrzymują się od jednoznacznych prognoz, wydaje się, iż najtrudniejsze chwile są już za nim.
Od momentu, gdy 14 lutego papież Franciszek trafił do szpitala, wierni na całym świecie modlili się o jego powrót do zdrowia. Ich wsparcie nie umknęło Ojcu Świętemu, który po raz kolejny publicznie podziękował za okazane mu serce.
"Dziękuję z całego serca za wasze modlitwy o moje zdrowie. Niech Bóg was błogosławi, a Dziewica was chroni. Dziękuję" – napisał papież Franciszek na platformie społecznościowej X.
To pierwsza tak optymistyczna wiadomość od czasu, gdy stan zdrowia Ojca Świętego został określony jako krytyczny.
Przypomnijmy – papież Franciszek został przewieziony do szpitala 14 lutego, krótko po spotkaniu z premierem Słowacji, Robertem Ficą. Pierwotnie informowano, iż cierpi na zapalenie oskrzeli, jednak późniejsze diagnozy wykazały, iż ma obustronne zapalenie płuc.
Stan Franciszka przez długi czas był bardzo poważny, co wzbudzało niepokój wśród wiernych i najbliższego otoczenia papieża. W pewnym momencie sytuacja była na tyle krytyczna, iż Stolica Apostolska rozważała możliwość ogłoszenia specjalnych modlitw w intencji jego zdrowia.
Teraz jednak widać wyraźne oznaki poprawy.
"Noc minęła spokojnie. Papież odpoczywa" – poinformował Watykan w porannym komunikacie z 8 marca.
Co ciekawe, dzień wcześniej – 7 marca – Watykan po raz pierwszy od początku hospitalizacji zrezygnował z codziennego biuletynu zdrowotnego. Decyzję tę tłumaczono stabilną sytuacją Ojca Świętego.
Mimo wyraźnych postępów, lekarze nie spieszą się z deklaracjami dotyczącymi przyszłości Franciszka. Jego wiek i przebyta choroba oznaczają, iż proces powrotu do pełni sił może potrwać jeszcze wiele tygodni.
Wciąż pozostaje pytanie, czy papież będzie w stanie uczestniczyć w obchodach Wielkanocy w Watykanie. Choć jego powrót do zdrowia daje nadzieję, wciąż nie wiadomo, czy będzie w stanie przewodniczyć uroczystościom.
Jedno jest pewne – wierni na całym świecie odczuwają ulgę. Po tygodniach obaw i modlitw papież Franciszek wraca do sił. To znak, iż jego misja jeszcze się nie zakończyła.