Kraft Heinz Canada nie może ukryć swojego rozczarowania „wprowadzającymi w błąd” komentarzami premiera Justina Trudeau na temat produkowanego w Kanadzie keczupu, które pojawiły się w obliczu zbliżających się gróźb taryfowych.
Po spotkaniu z kanadyjskimi premierami na początku tego tygodnia, premier powiedział, iż jego rząd podejmie działania odwetowe wobec wszelkich ceł nałożonych przez prezydenta USA Donalda Trumpa na kanadyjskie towary, nakładając cła wyrównawcze na produkty wyprodukowane w USA – w szczególności na te produkty, które mają swoją alternatywę zakupową w Kanadzie.
„Dlatego, podobnie jak w przeszłości, przyjrzymy się rzeczom, które mają zamienniki dla kanadyjskich konsumentów, które nie byłyby objęte taryfami” – powiedział Trudeau dziennikarzom w środę. „Przykładem z ostatniego czasu było zastąpienie ketchupu Heinza ketchupem French’s, ponieważ French’s przez cały czas używał kanadyjskich pomidorów w swoim ketchupie”.
Komentarz ten firma Kraft Heinz odebrała jako cios w policzek, i to skłoniło ją do wydania oświadczenia, w którym stwierdziła, iż – z wyjątkiem pięcioletniego okresu w historii swojego istnienia – firma produkuje keczup wytwarzany w Kanadzie od ponad wieku.
Zakład produkcyjny ketchupu został przeniesiony do USA w 2015 roku z Leamington, Ont., ale powrócił do Kanady pięć lat później i znalazł nową siedzibę w Montrealu.
„Byliśmy zdecydowani w naszej decyzji o przywróceniu produkcji Heinz Ketchup do Kanady w 2020 roku i jesteśmy dumni, iż Heinz Ketchup jest produkowany w Kanadzie, przez Kanadyjczyków, z kanadyjskich pomidorów” – powiedziała firma.
Kraft Heinz Canada twierdzi, iż zatrudnia ponad 1000 Kanadyjczyków w swojej fabryce Mont Royal w Quebecu, wykorzystując do produkcji ketchupu pomidory uprawiane w Ontario. Firma dodaje, iż jest nie tylko jednym z największych producentów żywności w Kanadzie, ale także największym nabywcą pomidorów w Ontario.
Na samym początku swojej kadencji prezydenckiej Trump powiedział, iż jego administracja może zacząć nakładać szeroko zakrojone cła na kanadyjski import już w przyszłym tygodniu, począwszy od 1 lutego.
„Myślimy o 25-procentowych cłach na Meksyk i Kanadę, ponieważ pozwalają one ogromnej liczbie ludzi na nielegalny wjazd oraz przepuszczają przez swoje granice dużo fentanylu” – powiedział Trump w poniedziałek wieczorem, po podpisaniu szeregu rozporządzeń wykonawczych w Białym Domu.
Groźba wprowadzenia ogólnych ceł skłoniła kanadyjskich przywódców politycznych do zorganizowania kilku spotkań. Została ona również wymieniona przez premiera Ontario Douga Forda jako główny powód zwołania przedterminowych wyborów w prowincji w przyszłym tygodniu.
„Potrzebujemy mandatu od ludzi do walki z taryfami Donalda Trumpa. On występuje przeciwko naszym rodzinom, naszym firmom, naszym społecznościom” – powiedział Ford.