
W czwartek, podczas spotkania z premierem Norwegii Jonasem Gahrem Stoerem, prezydent USA Donald Trump oświadczył, iż Stany Zjednoczone wywierają znaczącą presję na Rosję, co skłania ją do rozmów. Presja ta, zdaniem Trumpa, jest kluczem do rozwiązania konfliktu na Ukrainie.
Trump podkreślił, iż Rosja zaproponowała „istotne ustępstwo”, rezygnując z planów przejęcia całego kraju. Prezydent USA nie chciał jednak odpowiedzieć na pytanie, czy zamierza nałożyć dodatkowe sankcje na Rosję, jeżeli ta niedługo nie zgodzi się zakończyć wojny. Zaznaczył jednak, iż „nie będzie zadowolony” i „rzeczy zaczną się dziać”, jeżeli Rosja nie zgodzi się na porozumienie.
W trakcie spotkania z premierem Norwegii, Trump wielokrotnie podkreślał, iż to nie jest jego wojna i nie opowiada się po żadnej ze stron. Stoere chwalił pokojową inicjatywę Trumpa, stwierdził, iż odbył z nim dobrą dyskusję i podkreślił, iż Europejczycy i Amerykanie muszą pracować razem, bo wojna jest „zła dla Europy i zła dla świata”.
Ukraina jest w tej chwili atakowana przez Rosję, a ludzie tracą życie. Prezydent Trump wyraził optymizm co do szans szybkiego dojścia do porozumienia i zakończenia walk. „Myślę, iż obaj chcą pokoju już teraz. Są gotowi coś zrobić” – oznajmił.
Według danych zebranych przez Organizację Narodów Zjednoczonych, od rozpoczęcia konfliktu na Ukrainie zginęło ponad 13 tysięcy ludzi, a ponad 30 tysięcy zostało rannych. Wysoki Komisarz ONZ ds. Uchodźców szacuje, iż ponad 3,5 miliona ludzi zostało dotkniętych konfliktem, a ponad 1,5 miliona zostało przesiedlonych.
Wiele krajów, w tym Polska, jest zaangażowanych w pomoc humanitarną dla Ukrainy. Rząd Polski ogłosił, iż przeznaczy 100 milionów złotych na pomoc humanitarną dla Ukrainy w 2023 roku. Pomoc ta obejmuje m.in. dostawę żywności, wody, leków i środków medycznych.
Prezydent Trump odmówił odpowiedzi na pytanie, czy zamierza kontynuować wojskowe i wywiadowcze wsparcie dla Ukrainy. Powiedział, by zapytać go o to za dwa tygodnie, wyrażając nadzieję, iż wcześniej uda się wypracować porozumienie pokojowe i „nie będzie musiał odpowiadać na to pytanie”.
W kwestii rosyjskiej aneksji Krymu, Trump powiedział, iż do zajęcia Krymu doszło za rządów prezydenta Baracka Obamy. „Zrobimy, co w naszej mocy z Ukrainą. Ale kiedy mówisz o Krymie, który został przekazany za prezydenta Baracka Husseina Obamy (…) Nie było żadnej strzelaniny, nie było żadnych walk, nie było niczego. Po prostu go przekazali. Teraz mówią: no cóż, czy możesz go odzyskać? Myślę, iż to będzie bardzo trudna rzecz do zrobienia” – skonstatował Trump.
Warto przypomnieć, iż Stany Zjednoczone i Unia Europejska nałożyły na Rosję sankcje gospodarcze w związku z aneksją Krymu i wsparciem separatystów na Ukrainie. Rosja odpowiedziała na te sankcje wprowadzając własne sankcje wobec państw, które je nałożyły.
Ostatnie wydarzenia na Ukrainie pokazują, iż konflikt jest wciąż bardzo actualny i wymaga pilnego rozwiązania. Międzynarodowa kooperacja jest kluczem do zakończenia walk i zapewnienia pokoju na Ukrainie.