Prezydent Torunia wygrał w sądzie z radykałami. Sąd wbił im szpilę

ototorun.pl 3 godzin temu
W Toruniu nie ma miejsca na tak zwane krwawe banery. Sąd uznał, iż prezydent Paweł Gulewski miał prawo przerwać publiczny różaniec, podczas którego prezentowano kontrowersyjne treści. Sędzia Andrzej Westphal wskazywał, iż "ciała zmarłych powinny być traktowane z szacunkiem i miłością wypływającą z wiary i nadziei zmartwychwstania".
Publiczny Różaniec w intencji Odnowy Narodu Polskiego przerwany

Dokładnie miesiąc temu - 15 lutego w samym sercu Torunia, przy pomniku Mikołaja Kopernika, odbyła się kolejna odsłona wydarzenia "Publiczny Różaniec w intencji Odnowy Moralnej Narodu Polskiego" . W jego trakcie organizatorzy prezentowali wielkie banery, na których przedstawione są dzieci usunięte w wyniku aborcji oraz kontrowersyjne treści - "Rząd Tuska chce uczyć dzieci: 4-latki masturbacji, 6-latki wyrażania zgody na seks, 9-latki pierwszych doświadczeń seksualnych i orgazmu".

Prezydent Torunia uznał, iż zgromadzenie z takimi banerami nie powinno być kontynuowane. Pod pomnik Kopernika dotarł urzędnik Andrzej Rabuszak , który dwukrotnie prosił organizatorów o zwinięcie baneru z drastycznym zdjęciem dziecka usuniętego w wyniku aborcji. Reakcji nie było, więc zgromadzenie po raz pierwszy w historii Torunia zostało przerwane.
Idź do oryginalnego materiału