Pawel Nowak nigdy nie przypuszczał, iż starość spotka go za kratami obcego progu, pod czujnym okiem pielęgniarek, wśród tych, których porzuciły własne dzieci. Wierzył, iż zasłużył na więcej – szacunek, ciepło, spokój. Całe życie pracował, utrzymywał rodzinę, budował codzienność wokół swej jedynej euforii – żony Haliny i córki Kingi. Z Haliną przeżyli trzydzieści lat, ramię […]