Praktyczna praca z najnowszymi okularami AR Snapchata okazuje się zaskakująco przyjemna

cyberfeed.pl 2 dni temu


Snapchat udostępnił nową wersję Okulary we wrześniu, zapewniając szczyt w przyszłości – dzięki okularom rozszerzonej rzeczywistości. Miałem okazję je wypróbować na początku tego tygodnia i szczerze mówiąc, robią wrażenie. Daleko od doskonałości, ale na pewno niesamowite.

Szybki przegląd

Po pierwsze, okulary nie są produktem konsumenckim, który można od razu kupić i nie stanie się to w najbliższym czasie. Programiści mogą je kupić, aby tworzyć aplikacje na nową platformę AR Snapchata, zwaną Snap OS – ale nie są one przeznaczone dla zwykłych użytkowników.

Aby je otrzymać jako programista, musisz dołączyć Program deweloperski Snapchata za 99 USD miesięcznie – i angażuj się przez co najmniej 12 miesięcy. Niekoniecznie jest to jeszcze produkt dostępny. Jednak możliwość ich wypróbowania naprawdę sprawia, iż ​​żałuję, iż nie mam pary.

Ponadto pomimo faktu, iż mają one tę samą markę „Okulary”, co wcześniejsze okulary do aparatu Snapchat, warto zauważyć, iż są to zupełnie inne produkty. To odpowiednie okulary do rzeczywistości rozszerzonej, z wyświetlaczami wyświetlającymi treści na świecie rzeczywistym.

Mają kamery do przechwytywania treści, podobne do starych Spectacles – ale te nowe Spectacles to znacznie więcej niż poprzednie, mimo iż mają tę samą markę.

Wspólne doświadczenia

Wypróbowałem kilka różnych doświadczeń w Spectacles, w tym jedno, które pozwala rysować palcem sztukę w przestrzeni wokół ciebie, i takie, które pozwala ci tworzyć wokół siebie lasy (palec jest magiczną różdżką, która generuje krzaki tam, gdzie wskażesz), lekcje szachów, rozmów wideo i gry na pianinie.

Pierwsze dwa zdecydowanie wydawały mi się trochę chwytliwe i w praktyce tak naprawdę bym ich nie użył. Może rysunek byłby fajny, gdybyś miał zakotwiczone płótno. Jednak Szachy były niesamowicie fajne. Prawdopodobnie spędziłem około połowy czasu demo, grając w tę grę z programistą Snap OS w pokoju.

Niektóre funkcje systemu operacyjnego Snap pozwalają na połączenie się z innym użytkownikiem okularów, co czyni tę grę w szachy wyjątkową.

Siedzieliśmy naprzeciwko siebie przy stole i bawiliśmy się unoszącą się w powietrzu wirtualną szachownicą. Całkiem nieźle radził sobie ze śledzeniem ruchu dłoni, co zrobiło na mnie wrażenie. Szczerze mówiąc, bardziej skupiałem się na tym, jak fajnie to wszystko wyglądało, niż na adekwatnej grze w szachy – więc przegrałem dość dotkliwie. Jednak nie o to chodzi.

Więcej do zrobienia w Snap OS

Pozostałe dwa wyżej wymienione doświadczenia to rozmowy wideo i lekcje gry na pianinie. Rozmowy wideo są dość proste, choć nie przypominają FaceTime w Apple Vision Pro, gdzie rekonstruują twarz, a następnie śledzą jej mimikę. Zamiast tego, przynajmniej w tej chwili, cała uwaga skupia się na dzieleniu się perspektywą z kamer skierowanych na zewnątrz.

Niekoniecznie jest to złe i może stworzyć kilka fajnych możliwości, ale z pewnością jest to interesujące podejście. Przypuszczam, iż jedną z kluczowych różnic w przypadku okularów jest to, iż są przeznaczone do noszenia na zewnątrz, więc podzielenie się punktem widzenia z tyłu może mieć sens w porównaniu z Vision Pro, którego używa się głównie w domu.

Bardzo fajną rzeczą, prawdopodobnie główną atrakcją mojego doświadczenia, były lekcje gry na pianinie. Właśnie wprowadzili ten obiektyw kilka dni przed moim demo, więc byłem stosunkowo wcześnie, aby go wypróbować. Chociaż nie była to najzabawniejsza rzecz, jaką zrobiłem, z pewnością zrobiła na mnie największe wrażenie pod względem technicznym.

Krótko mówiąc, jest w stanie śledzić klawisze dowolnego fortepianu, a następnie w miarę postępu utworu nakłada nuty, które należy zagrać w każdym utworze, co zasadniczo pozwala na zagranie dowolnego utworu na pianinie bez żadnego doświadczenia. jeżeli potrafisz gwałtownie naciskać klawisze po obu stronach klawiatury, gdy są one podświetlone, poradzisz sobie całkiem nieźle.

Osobiście nie ogarnąłem tego w ciągu kilku minut, ale mój kolega Fernando, który udzielał lekcji gry na pianinie, gdy ja grałem w szachy, ostatecznie zagrał kilka piosenek całkiem dokładnie. To niezła koncepcja.

Współczynnik kształtu

Nowe okulary Snapchata ważą około 226 gramów, więc mimo iż wyglądają na nieporęczne, nie powodują uczucia ciężkości na twarzy, w przeciwieństwie do zestawów słuchawkowych do rzeczywistości mieszanej. Okulary zawierają także całą technologię w oprawkach okularów, bez konieczności stosowania zewnętrznego modułu obliczeniowego ani baterii – to naprawdę wszystko w jednym.

Całkiem łatwo byłoby porównać je z okularami Meta Orion, które rzeczywiście wyglądają na nieco cieńsze i modniejsze (lub przynajmniej mniej niemodne) – ale ta różnica ma znaczenie. jeżeli chodzi o produkt, który wolałbym kupić dzisiaj, myślę, iż wziąłbym Oriony tylko dlatego, iż są mniej nieporęczne, ale to tak naprawdę nie ma znaczenia – biorąc pod uwagę fakt, iż nie znamy ceny żadnego z nich urządzenie.

Nie pozwól jednak, aby ten komentarz podważył monumentalność nowych okularów Snapchat. Jasne, może nie mają najbardziej imponującej formy, ale naprawdę mogłem z nich skorzystać i każdy programista również może je kupić. Meta nie może powiedzieć tego samego o swoich okularach AR.

Wyświetla

A teraz najważniejsza część okularów AR – wyświetlacze. Nowa para okularów Snap wykorzystuje mikroprojektory ciekłokrystaliczne na krzemie (LCoS), które według firmy umożliwiają tworzenie „żywych, ostrych obrazów” – i to zdecydowanie jedna z kluczowych zalet okularów. Nie sądzę, iż mógłbym śmiało nazwać to wysoką rozdzielczością, ale z pewnością nie jest to niska rozdzielczość i wszystko wyglądało wystarczająco ostro, aby na nie patrzeć.

Wyświetlacze również stały się dość jasne, a maksymalna jasność jest prawdopodobnie zbyt jasna dla większości zastosowań w pomieszczeniach zamkniętych. Byłem dość zaskoczony, gdy zobaczyłem, jak jasne mogą być. Jestem pewien, iż jasność przydaje się do użytku na zewnątrz – do czego mają również funkcję przyciemniania, dzięki czemu możesz używać okularów do blokowania światła, podobnie jak w przypadku okularów przeciwsłonecznych.

Jedynym minusem, na jaki mogę zwrócić uwagę, jest zdecydowanie ograniczone pole widzenia. Snap mówi, iż jest 46 stopni. Używając okularów, z pewnością możesz rozpoznać, gdzie kończą się wyświetlacze, zwłaszcza jeżeli robisz coś, podczas gdy patrzysz na jedną rzecz, jednocześnie poruszając głową, jak na przykład interfejs domowy.

Nie jestem pewien, czy da się to rozwiązać dzięki okularów AR, biorąc pod uwagę fakt, iż są to płaskie wyświetlacze, które muszą mieścić się w soczewkach okularów, ale zaobserwowałem coś takiego.

Ostatnie przemyślenia

Nie ma wiele do powiedzenia na temat systemu poza doświadczeniami, o których wspomniałem powyżej. Istnieje kilka szybkich gestów dłoni umożliwiających interakcję z interfejsem użytkownika, dzięki którym możesz spojrzeć na swoją rękę, aby wyjść z aplikacji, przejść do ekranu głównego i nie tylko. Kiedy widzisz interfejs po lewej stronie, możesz „fizycznie” naciskać przyciski prawą ręką.

Obsługuje również typowe śledzenie dłoni dzięki kursora, podobnie jak Meta Quest. Jednak nie ma śledzenia wzroku, takiego jak Apple Vision Pro.

Ogólnie rzecz biorąc, były naprawdę świetne, choć oczywiście nie bez skazy. Najnowsze okulary Snap to szczyt przyszłości i jestem szczerze zaskoczony, iż w 2024 r. w ogóle będziemy produkować samodzielne okulary AR. Nie mogę się doczekać, gdzie ta technologia będzie dostępna za kolejne 2–3 lata.

Co sądzisz o nowych okularach Snapa? Daj nam znać w komentarzach.

Śledź Michaela: X/Twitter, Błękitny,

FTC: Korzystamy z automatycznych linków partnerskich generujących dochód. Więcej.





Source link

Idź do oryginalnego materiału