Nie tylko inwestorzy stracili na współpracy z Januszem Palikotem. Pracownicy jego firm wciąż nie otrzymali zaległych wypłaty. Wspominają, iż miał dar przekonywania i do samego końca ich uspokajał, iż wszystko się ułoży. - Potrafił nawijać makaron na uszy. Mówił, iż każda największa firma, choćby taka jak Apple, miała duże problemy - mówią.