Poza stajnią • rodzinny teren Ox2

Devocatis wystrzeliła do przodu z takim impetem, iż miałem wrażenie, iż piasek spod jej kopyt dosięgnął również mnie. Chociaż reakcja Angusa nie była mocno spóźniona, to i tak nie miałem żadnych wątpliwości, iż nie uda mu się dogonić klaczy... ani choćby źrebaków, które również próbowały rozwinąć prędkość światła. Zupełnie jednak mi to nie przeszkadzało i z uśmiechem podążałem ciężkim, spokojnym galopem za Olivią, która zdawała się bawić równie dobrze. Czasem chyba po prostu oboje potrzebowaliśmy takiego resetu.
Motywowałem Angusa do utrzymywania tempa, ale jednocześnie nie cisnąłem go, chcąc, żeby i dla niego była to przyjemna wycieczka. Dostawał więc sporo swobody, na pewno spalając się przez to mniej niż ta skarogniada torpeda na przedzie. Kiedy Olivia obejrzała się za siebie, gestem potwierdziłem, iż wszystko jest w porządku; choćby źrebaki wytrzymały to szaleńcze tempo.
- Nikt nie ma z wami szans! - Zawołałem za nią, starając się choć trochę zmniejszyć dystans, skoro przestała się już rozpędzać i zaczęła trzymać jedno tempo.

@Olivia Potter

Statystyki: autor: Oliver Pelerieux — 04 maja 2025, 16:17

---