Właściwa droga i łatwa droga,
to zwykle dwa różne szlaki.
Trzeba się trochę namozolić,
pokory nauczyć,
czasem zawracać lub odrobinę cofać,
z uważnością nasłuchiwać,
mapy podważać,
racje odpuszczać,
buty zmieniać,
z samotnością się polubić…
By w końcu na swoją drogę wkroczyć i niemal natychmiast zmierzyć się z pytaniem:
czy to my znaleźliśmy ją czy ona nas?
Ja przez cały czas nie wiem.