Stary sklep spożywczy na obrzeżach Radomia cieszył się uznaniem miejscowych – smaczne dania, hojne porcje, życzliwe sprzedawczynie. Marianna Nowak pracowała tam już piętnaście lat – najpierw przy wagach, potem jako kierowniczka działu. Wiedziała wszystko, pamiętała każdego – komu dać więcej faszerowanej papryki, komu nie zapomnieć o kaszy gryczanej, a komu nalać „na bogato”. Tego dnia […]