Gdy podczas smażenia wigilijnego karpia gorący olej zaczyna pryskać, gwałtownie robi się bałagan w całej kuchni. A często obok na blacie są już poszykowane uszka w kokilkach, ktoś kroi miodownik i układa na paterze. Tłuszcz o rybim aromacie zdecydowanie nie jest mile widziany. Aby temu zaradzić, wystarczy użyć prostego triku z solą.