Porzucono mnie na progu obcego mieszkania. Dwadzieścia pięć lat później przyszła do mnie sprzątać, nie rozpoznając w gospodyni córki, którą kiedyś porzuciła. Kim jest dziecko bez korzenia? Nikim. Duch, który przypadkiem znalazł sobie powłokę. — Zawsze czułaś się jak duch? — spytał Michał, cicho mieszając kawę w mojej przestronnej kuchni. Popatrzyłam na niego. Na jedynego […]