Wrzesień to doskonały czas na górskie wycieczki, podczas których nie zmęczy nas upał, a słońce przez cały czas będzie delikatnie grzać. Warto w tym czasie zaplanować sobie kilkudniowe wypady za miasto, ale trzeba dokładnie przemyśleć swoje trasy. W Karkonoszach pojawiły się utrudnienia, które potrwają aż do końca roku. Kilka popularnych szlaków turystycznych zostało zamkniętych.
REKLAMA
Zobacz wideo gwałtownie zmieniające się warunki w Tatrach. Najpierw śnieżyca, a potem słońce
Kiedy zamykają szlaki w Karkonoszach? Pojawiło się zagrożenie dla turystów
jeżeli w najbliższym czasie planujesz wyjazd w okolice Szklarskiej Poręby, to sprawdź aktualne informacje na temat dostępnych szlaków. Na oficjalnym profilu Nadleśnictwo Szklarska Poręba na Facebooku pojawił się właśnie istotny komunikat. W związku z rozpoczęciem działań saperów, wiele popularnych tras zostało zamkniętych. Mowa dokładniej o:
szlaku pieszym zielonym prowadzącym od Michałowic do Wodospadu Szklarki,
szlaku pieszym niebieskim prowadzącym od Piechowic do Wodospadu Szklarki,
wszystkich drogach leśnych i ścieżkach będących w zasięgu terenu objętego okresowym zakazem wstępu.
Utrudnienia potrwają od 10 września aż do 31 grudnia 2024 roku.
Ze względu na wielkość obszaru prowadzenia prac saperskich, nie jesteśmy w stanie wyznaczyć dogodnego obejścia, w związku z powyższym prosimy o nie planowanie wycieczek we wskazane rejony. Ze względu na zagrożenie prosimy o stosowanie się do komunikatu
- czytamy w mediach społecznościowych.
Zamknięte szlaki Karkonosze 2024. Na trasach trzeba bardzo uważać
Informacje o pracy saperów nie powinny zaskakiwać mieszkańców i regularnych bywalców. Nadleśnictwo Szklarska Poręba już wcześniej informowało o potencjalnym zagrożeniu niewybuchami oraz przedmiotami niebezpiecznymi na terenie Leśnictwa Roztoka. W lipcu wprowadzono tymczasowy zakaz wstępu na ten teren. Co więcej, nie jest to pierwszy raz, kiedy w Karkonoszach zamykane są szlaki turystyczne z powodu realnego zagrożenia. W styczniu również wyłączono z użytku trasy w rejonie Wodospadu Szklarki i Piechowic z powodu niewybuchów, które trzeba było wywieźć z lasu. Z kolei we wrześniu ubiegłego roku w okolicy Wodospadu Szklarki znaleziono pociski, zapalniki i granaty. Odsłonięto je po silnych opadach deszczu i służby musiały działać szybko. Znaleziono wówczas kilka tysięcy sztuk różnych niebezpiecznych obiektów, w tym prawie 1300 niewybuchów.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.