region
Osiem agregatów prądotwórczych, 20 nagrzewnic, 1000 koców oraz 1000 łóżek polowych z akcesoriami wyjechało wczoraj (15.09) do Kłodzka z Polskiego Czerwonego Krzyża. Łączna wartość sprzętu, to 650 tys. zł.
A to dopiero początek. W naszym regionie ruszyła akcja pomocy dla osób, które straciły wszystko w trwającej właśnie na południu Polski powodzi.
Potrzebne są: śpiwory, koce, ubrania, żywność długoterminowa, woda i kosmetyki. Zbiórki prowadzą lokalne oddziały PCK,
W Suwałkach PCK znajduje się przy ul. Pułaskiego 26A/114.
Zbiórki organizuje również również caritas diecezji ełckiej. Tu dary można przynosić do Parafialnych Zespołów Caritas.
Caritas przygotowuje się też do pomocy długofalowej.
– Jesteśmy gotowi do przyjęcia dzieci z terenów powodziowych, aby zapewnić im spokój i bezpieczne schronienie. Takiej pomocy udzielaliśmy też w 1997 roku – mówi ks Dariusz Kruczyński – dyrektor Caritas Diecezji Ełckiej.
W Sumie do ośrodków Caritas może trafić około 150 dzieci.
Pomoc powodzianom organizują też samorządy. Zbiórka najpotrzebniejszych przedmiotów i żywności trwa w Gołdapi.
Mówi burmistrz miasta Konrad Kazaniecki.
Do pomocy szykują się również Suwałki. Tu, jak nam powiedział rzecznik urzędu miasta Kamil Sznel, będzie to wsparcie finansowe zaprzyjaźnionego samorządu. Suwałki współpracują z Nysą – i to między innymi tam trafi pomoc.