Troje młodych turystów z Polski zgubiło się podczas górskiej wycieczki we włoskiej miejscowości Livigno w Lombardii. Po dotarciu na szczyt na wysokość ok. 3000 metrów n.p.m. nie zdążyli na ostatni kurs wyciągiem w dół. Dzięki sprawnie przeprowadzonej akcji ratunkowej, Polaków ewakuowano i udzielono im pierwszej pomocy.
Polscy turyści utknęli w górach. Akcja ratunkowa we Włoszech

Jak podały we wtorkowy wieczór włoskie media, polscy turyści dotarli na szczyt Pizzo Cantone na wysokości około 3 tysięcy metrów n.p.m.
Początkowa euforia z górskiej wspinaczki ustąpiła miejsca panice i realnemu zagrożeniu. Turyści nie zdążyli bowiem wsiąść do ostatniego kursu wyciągiem w dół i zostali w górach całkiem sami.
Polacy zgubili się we włoskich górach. Akcja ratunkowa
Gdy zapadł zmrok, temperatura znacznie się obniżyła, a w pobliżu nie było żadnych innych turystów, Polacy zdecydowali się wezwać pomoc.
Nie byli jednak w stanie ani samodzielnie zejść, ani wskazać, gdzie dokładnie się znajdują, bo oddalili się od zamkniętej już stacji wyciągu.
Zgłoszenie Polaków odebrali strażacy-ochotnicy z miejscowości Livigno, którzy wraz z grupą ratowników górskich ruszyli na pomoc zmarzniętym i przestraszonym turystom. Kiedy udało się ich zlokalizować, służby wysłały po turystów helikopter regionalnej agencji ratunkowej.
ZOBACZ: Otwarcie sezonu świątecznego we Włoszech. Prawie milion turystów w Rzymie
Jak dodają lokalne włoskie media, Polacy byli odpowiednio wyposażeni na górską wyprawę, korzystając z tzw. fok narciarskich, umożliwiających bezpieczną wspinaczkę. Mimo to, jak podkreślono w relacjach, z uwagi na ich nieostrożność i brak orientacji w terenie, służby musiały uruchomić całą procedurę ratunkową, która przebiegła bez zarzutów.
Zagubieni Polacy byli cali i zdrowi, ale zmarznięci i przerażeni całą sytuacją.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni







