Polka zarezerwowała pokój w egipskim resorcie. Pokazała, co zastała na miejscu. "Kompletna ruina"

gazeta.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Zamówiła nocleg w Egipcie. 'To jakieś szemrane miejsce'; istock/@slava296; tiktok.com/@maggi_sun


Planujesz wypad do Egiptu? Podczas rezerwowania hotelu lepiej dobrze sprawdź ofertę, bo oszustów nie brakuje. Przekonała się o tym polska tiktokerka. Na stronie internetowej wszystko wyglądało w porządku, ale po przyjechaniu na miejsce prawda okazała się zupełnie inna.
Egipt jest popularnym kierunkiem wśród Polaków, bo choćby w styczniu czy lutym można liczyć na dobrą pogodę. Jednak podczas szukania odpowiedniego obiektu, trzeba mieć się na baczności. Tiktokerka publikująca pod pseudonimem Maggi Sun opowiedziała o "jednym z najdziwniejszych noclegowych doświadczeń w Egipcie".

REKLAMA







Zobacz wideo Kuchnia egipska, czyli przysmaki znad Nilu, których musisz spróbować



Zamówiła nocleg w Egipcie. "To jakieś szemrane miejsce"
Tiktokerka podróżowała wzdłuż Nilu, a potem powróciła nad Morze Czerwone. Widok, jaki ukazał się jej oczom, był zaskakujący. - Podczas drogi powrotnej mijaliśmy bardzo dużo opuszczonych resortów. Tak niestety wygląda 90 proc. krajobrazu nad Morzem Czerwonym w Egipcie. [...] Wszędzie mijacie ogromne opuszczone resorty, które nie działają od paru lat - powiedziała na filmie.
Zobacz też: Wiele osób popełnia błąd. Zrób to, zanim wyjedziesz na urlop. Inaczej po powrocie możesz się zdziwić







Tiktokerka wyjaśniła, iż jadąc wzdłuż wybrzeża, musiała znaleźć nocleg. Na stronie internetowej odnalazła hotel, który sądząc po zdjęciach, oferował ładne pokoje oraz baseny i przedstawiał się jako ciągle funkcjonujący resort. - Kiedy dojechaliśmy na miejsce, okazało się, iż to jest kompletna ruina i wielki plac budowy. [...] To jakieś szemrane miejsce. Nie było właściciela. Podszedł do nas jakiś pan, który powiedział, iż przejmie naszą rezerwację - wyjaśniła.


Co zastała w hotelu? "Ktoś przejął ten opuszczony resort"
Pokój znacznie odbiegał od tego, co przedstawiano na zdjęciach. Przede wszystkim było bardzo brudno, ale uwagę Maggi przykuło coś jeszcze. - Powyłamywane zamki. Cały ten biznes wyglądał, jakby ktoś przejął ten opuszczony resort, stwierdził, iż kilka apartamentów przejmie na własność i zacznie wynajmować - opowiedziała na nagraniu. Planujesz wakacje w tym roku? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Idź do oryginalnego materiału