Policja w Toronto bierze pod lupę użytkowników elektrycznych hulajnóg i rowerów

bejsment.com 3 godzin temu

Kurier dostarczający jedzenie na rowerze elektrycznym w Toronto

Policja w Toronto (TPS) ogłosiła, iż wprowadzi surowe kary dla osób niebezpiecznie poruszających się pojazdami mikromobilnymi, takimi jak rowery elektryczne, hulajnogi, hoverboardy czy jednokołowce.

– Wielu użytkowników tych pojazdów pracuje w sektorze gastronomicznym i brakowało im odpowiedniego przeszkolenia – wyjaśnił Matt Moyer pełniący obowiązki dyrektora TPS w wywiadzie dla CityNews – W rezultacie zasady dotyczące bezpiecznego korzystania z tego typu pojazdów nie były w pełni jasne.

W poniedziałek rozpoczęła się dwutygodniowa akcja „Bezpieczne ulice, bezpieczne drogi”, która ma na celu edukację i egzekwowanie przepisów w centrum miasta. Policjanci ruchu drogowego będą zatrzymywać osoby naruszające prawo – jeżdżące z nadmierną prędkością, przejeżdżające na czerwonym świetle, wjeżdżające na chodniki oraz te, które nie używają kasków.

Mieszkańcy wyrażają różne opinie na temat tych działań. Jeden z nich powiedział: „Uważam, iż powinni to ukrócić. Te pojazdy są naprawdę niebezpieczne, zwłaszcza iż są elektryczne i ciche. Ludzie nimi jeżdżący blokują dostęp do chodników dla osób na wózkach, rodziców z wózkami dziecięcymi czy par spacerujących razem”. Inny dodał żartobliwie: „Powinni trzymać się z dala od chodników. jeżeli jeżdżą po ulicach, to mi nie przeszkadza”.

Według TPS w tym roku co najmniej 16 osób poniosło śmierć lub doznało poważnych obrażeń podczas korzystania z mikropojazdów. Jeden z rowerzystów na rowerze elektrycznym, stojący przy Yonge-Dundas Square, zaznaczył, iż czasem kara jest nieuzasadniona. Wskazał na ryzyko, z którym spotykają się kurierzy, często padając ofiarą kradzieży. Opowiedział, jak pewnego razu, dostarczając jedzenie w środku nocy, został napadnięty nożem.

Inny motocyklista powiedział, iż kilkukrotnie skradziono mu kask, a niedawno otrzymał mandat na 110 dolarów za jego brak.

– Nie stać mnie na nowy kask – wyznał, dodając, iż tłumaczył to funkcjonariuszowi, który jednak nie wykazał zrozumienia.

Na poniedziałkowej konferencji prasowej p.o. inspektora Don Belanger zaznaczył, iż obecność pojazdów mikromobilnych na miejskich ulicach to „dynamicznie rozwijający się problem”.

– Najważniejsze dla nas jest bezpieczeństwo osób korzystających z tych urządzeń w mieście. Niektóre z nich rozwijają bardzo wysokie prędkości, a wielu użytkowników nie nosi kasków. W połączeniu z korkami w centrum miasta, stanowi to realne zagrożenie zarówno dla użytkowników mikropojazdów, jak i kierowców oraz pieszych – podkreślił Belanger.

Za naruszenie przepisów rowerzyści mogą otrzymać mandat w wysokości co najmniej 90 dolarów.

Na podst. CityNews

Idź do oryginalnego materiału