Policja przegapiła najważniejsze dowody w sprawie Tadeusza Dudy? "To kompromitacja"

Zdjęcie: Miejsce w lesie, w którym znaleziono ciało poszukiwanego Tadeusz Dudy. W środę przed południem dalej pracowali tu policyjni technicy


Kurtka, latarka, naboje — te przedmioty znalazł w czwartek w lesie nad Starą Wsią przypadkowy spacerowicz, który po odjeździe policji wybrał się w miejsce, gdzie popełnił samobójstwo Tadeusz Duda. Rzeczy, które mogły należeć do mordercy, leżały w krzakach nie więcej jak 50 m od miejsca, gdzie znaleziono jego ciało.— To kompromitacja — piszą internauci. Policja odbija jednak te zarzuty. — Cały czas przeszukujemy ten las, ale ze względu na jego rozmiar i specyfikę wiele rzeczy można tam przegapić — mówi w rozmowie z Onetem st. asp. Jolanta Batko, rzeczniczka prasowa limanowskiej policji.