Choć walka o fotel prezydenta była zacięta, to Karol Nawrocki, kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość, ostatecznie wygrał z Rafałem Trzaskowskim różnicą niespełna 2 punktów procentowych. Nowy sondaż UCE Research dla Onetu rzuca światło na to, co — zdaniem Polaków — przesądziło o porażce kandydata Koalicji Obywatelskiej. Zaskakuje nie tylko wskazana główna przyczyna, ale także rozdrobnienie opinii o słabościach kampanii Trzaskowskiego.
Najczęściej wskazywanym błędem była nadmierna koncentracja Trzaskowskiego na atakowaniu rywali zamiast prezentowania własnych pomysłów. Taką odpowiedź wybrało 21,5 proc. badanych. Według komentatorów mogło to sprawić, iż kampania KO została odebrana bardziej jako anty-Nawrocka niż pozytywny projekt na pięcioletnią prezydenturę.
Kolejnym problemem okazał się wizerunek Trzaskowskiego jako polityka zależnego od Donalda Tuska. 18,3 proc. respondentów uznało, iż ta zależność podważyła jego samodzielność i wiarygodność. Wskazywano również na niejasność poglądów Trzaskowskiego — 16 proc. wyborców dostrzegło w jego przekazie brak klarownych stanowisk w newralgicznych sprawach.
Rafał Trzaskowski — jako prezydent Warszawy i polityk o wyrazistym, miejskim stylu — miał problem z dotarciem do elektoratu spoza dużych miast. 13,2 proc. badanych uznało, iż jego wizerunek osoby oderwanej od lokalnych realiów był istotnym czynnikiem niekorzystnym. Dodatkowo 11,6 proc. oceniło, iż jego program był po prostu słaby i niespójny, a 10,9 proc. miało wrażenie, iż kandydat ukrywał swój prawdziwy światopogląd.
Nie bez znaczenia pozostawała także rola samego Donalda Tuska. 15,5 proc. respondentów uważa, iż obecność i działania premiera zaszkodziły kandydatowi KO. Kolejne 11,3 proc. twierdzi, iż to właśnie bezpośrednie zaangażowanie Tuska w kampanię nie było korzystne.
13,1 proc. uczestników badania wskazało na błędy sztabu wyborczego Trzaskowskiego. Wśród komentatorów nie brakowało opinii, iż brak dynamicznej reakcji na działania przeciwnika i słaba mobilizacja elektoratu w drugiej turze mogły mieć wpływ na ostateczny rezultat.
Choć tylko 6,7 proc. badanych stwierdziło, iż Trzaskowski nie miał żadnych poważnych słabości, to liczba i różnorodność zarzutów pokazują, jak bardzo jego kampania została odebrana jako niespójna. W oczach wielu wyborców zabrakło jasnego przesłania, wizji i emocji.
Zaledwie 370 tysięcy głosów przesądziło o wyniku wyborów. Gdy emocje opadną, sztab Rafała Trzaskowskiego i cała opozycja będą musieli odpowiedzieć sobie na jedno pytanie: jak nie powtórzyć tych samych błędów w kolejnych wyborach?