Lumpeksy już dawno przestały być synonimem niszowej, budżetowej mody. Dziś to prawdziwy trend. Można upolować stylowe ubrania za ułamek ceny, a niektórzy potrafią choćby dorobić w ten sposób do pensji, sprzedając wyszukane perełki. Każdy wypad to niespodzianka, a euforia z wyjątkowego znaleziska jest bezcenna. Szczególnym zainteresowaniem cieszą się dni dostawy, kiedy wybór przyprawia o zawrót głowy.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak Sylwia Przybysz reaguje na komentarze, iż jest za młoda na bycie mamą? "Jesteśmy odpowiedzialni"
Dostawa ubrań w lumpeksie. Pokazała, co się dzieje po otwarciu sklepu
Katarzyna Kreft działająca w sieci pod pseudonimem @biznes_bez_chaosu opublikowała na swoim profilu na Instagramie krótkie, ale wyjątkowo emocjonujące nagranie. Widać na nim zamieszanie, jakie panuje tuż po dostawie nowego towaru. Grupa klientów wbiega do środka i w pośpiechu zaczyna zrzucać ubrania z wieszaków prosto na podłogę.
W jakim celu? W ten sposób chcą "zarezerwować" jak najwięcej rzeczy dla siebie. Dopiero potem przeglądają je na spokojnie, wybierając to, co im wpadnie w oko, a resztę odwieszają z powrotem.
Szczerze mówiąc, gdyby u mnie w sklepie była tak zorganizowana grupa, to bym wyszła. […] Troszkę jestem zdziwiona iż na to pozwala obsługa, a z drugiej strony są pewnie dobrymi klientami, no i odkładają na miejsce to, co im nie odpowiada.
Zaskakujące sceny ze sklepu wywołały dyskusję w sieci. Lawina komentarzy
Mimo iż nie wiadomo gdzie i kiedy zarejestrowano całą sytuację, film w mgnieniu oka obiegł sieć, wywołując spore poruszenie wśród wielu internautów.
Szczyt chamstwa. To powinno być karane przez obsługę sklepu.
Ja bym ich wyprosił ze sklepu porażka jakie zwierzęta.
Okropność! W życiu bym na coś takiego nie pozwoliła.
To jest chore. Zero szacunku dla osób, które układały ten towar.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.