Julian Tuwim
* * *[Ty jesteś moją żoną, to we krwi mojej tłucze]
TUWIMOWIE |
Ty jesteś moją żoną, to we krwi mojej tłucze
Popłochem, szczęściem, strachem, euforią i wyskokiem!
Zamieram i wybucham, tryumfem wrę i huczę,
I płynę w dal obłokiem, i pędzę w dal potokiem.
I myślę, i wspominam, i przypominam sobie,
I modlę się, i płaczę, i ludziom ściskam dłonie,
I śmieję się do siebie, i nie wiem sam, co robię,
I ze wzruszeniem mówię: ja z żoną, żona, żonie...
Błękitno-złota moja! Wiosenna i jesienna!
Ty, co dzień po raz pierwszy ujrzana i kochana!
Spójrz, proszę, w oczy moje; ta sama moc niezmienna,
ta moc, co jeno rzuca w pokorze na kolana!
Julian Tuwim
Mirosław Dębogórski
Ty jesteś moją Ewą...
Jesteś kobietą, a ja mężczyzną,
co inspiruje tak bardzo ludzi,
od kiedy- nikt nie pamięta.
Dla Ciebie jabłko, z rajskiego drzewa,
zerwałbym i... tysiąc razy,
na zatracenie i pohańbienie,
dokonał boskiej obrazy.
Bo Ty jesteś moją Ewą...
cichą, piękną,
jasnooką,
upragnioną,
Tą, jedyną,
….moją żoną.