"Podczas kolędy ksiądz upokorzył mnie przed dziećmi". Monika dodaje, iż był bezczelny
Zdjęcie: Podczas kolędy ksiądz upokorzył mnie przed dziećmi. Monika dodaje, że był bezczelny
— Od progu, tuż po przywitaniu się, ksiądz rzucił groźbą: "No to w końcu sobie pogadamy". Myślałam na początku, iż to kiepski żart i próba pokazania siły. Chwilę później przekonałam się, iż wcale nie chciał być dowcipny, a miał zupełnie inne plany wobec mnie — wspomina kolędę pani Monika z Podhala. Polacy zrażają się do przyjmowania księży. 65-letnia Warszawianka mówi wprost: — Ja nie potrzebuję takiej pseudorozmowy i świętego obrazka dla wnucząt.






