Nie wiem czy akurat takie słowa padły miedzy Rahulem Mewadą i jego żoną Jhanvi, gdy w ostatniej chwili zauważyli iż po moście kolejowym z którego robili zdjęcia dla mediów społecznościowych jedzie pociąg. Nieważne co dokładnie został powiedziane, z całą pewnością skoczyli.
Miejsce gdzie do tego doszło to Goram Ghat Bridge koło miasta Pali w indyjskim stanie Radżastan. Jest to malownicze miejsce, popularne wśród turystów i fotografów.
Rahul i Jhanvi tak byli zajęci sesją zdjęciową na moście iż zauważyli najeżdżający pociąg dopiero wtedy gdy był on zaledwie kilka metrów od nich. Aby uniknąć potrącenia przez lokomotywę zdecydowali się skoczyć z mostu do wąwozu, który w tym miejscu ma około 30 metrów głębokości. Uniknęli przejechania przez pociąg, ale doznali poważnych obrażeń. Zabrano ich do szpitala, Rahula w stanie krytycznym.
Ryzykowne miejscówki nie są niczym niezwykłym w tej okolicy.
(nie mogę go bezpośrednio wkleić do postu) pokazuje grupę fotografów na moście, którzy też ratują się skokiem do wąwozu, na szczęście znacznie płytszego w tym miejscu,