Samorządy mogą kontrolować pobieranie opłaty uzdrowiskowej od 2016 roku. Jednak poprzednia nowelizacja dotycząca przepisów ustawy o opłatach i podatkach lokalnych ominęła tę kwestię i na skutek tego, samorządy systematycznie tracą środki finansowe. Ma się to jednak zmienić. Co więcej, zapowiadane są podwyżki opłat. Dowiedz się więcej na ten temat.
Kontrola opłaty uzdrowiskowej - czemu jest problemem?
Opłata uzdrowiska to opłata miejscowa, obowiązująca wyłącznie na obszarach, które posiadają aktualny status uzdrowiska. Jest ona dodatkowo doliczana do kosztów pobytu w pensjonatach, hotelach czy sanatoriach. Środki pozyskane w ten sposób mają służyć rozwojowi danej gminy.
Jednak w tej chwili obowiązujące przepisy sprawiają, iż nie każdy z przedsiębiorców stosuje się do obowiązku pobierania tej daniny. Jest to skutkiem tego, iż samorządy aktualnie nie posiadają narzędzi, które umożliwiłyby im przeprowadzanie kontroli w tym zakresie, więc systematycznie są one narażane na niemałe straty finansowe.
Mowa tu o dużych liczbach, ponieważ przykładowo burmistrz Muszyny na łamach serwisu Portal Samorządowy podał, iż gmina traci od 15 do 20 proc. środków, które powinna otrzymywać. Rząd postanowił uregulować te kwestie i planuje zmianę przepisów, która obejmie m.in. wprowadzenie ewidencji osób, które zobowiązane są do uiszczania opłaty uzdrowiskowej.
Czytaj również: Masz dom jednorodzinny? Pamiętaj tym przeglądzie, jeżeli nie chcesz płacić kary
Co ma się zmienić w kwestii opłaty uzdrowiskowej? Nadchodzą podwyżki cen
Wprowadzany system ma umożliwić w końcu skuteczną kontrolę nad opłatami uzdrowiskowymi. Według informacji podanych przez serwis Bezprawnik samorządy mają otrzymać narzędzie, które umożliwi im m.in. analizowanie portali rezerwacyjnych, a także porównywanie ich z danymi, które otrzymali od przedsiębiorców.
Pojawić się ma również dodatkowe rozwiązanie, którym będzie stworzenie lojalnościowej karty uzdrowiskowej. Ma ona zachęcać odwiedzających do uiszczania opłaty. Dzięki tej karcie turyści będą mogli korzystać ze zniżek np. w sklepach czy w komunikacji miejskiej.
Należy jednak dodać, iż ostateczna decyzja co do wspomnianego rejestru ma być zależna od radnych konkretnej gminy. Wobec tego w praktyce oznacza to, iż nie będzie ona obowiązywać w każdym uzdrowisku. Co więcej, trzeba również wspomnieć o tym, iż w lipcowym obwieszczeniu Ministra Finansów, ogłoszono, iż od 2025 roku wzrosną również stawki opłat, co może być szansą na lepsze zarobki dla gmin. Maksymalna kwota za dobę ma wzrosnąć z 6,20 złotych do 6,38 złotych. Zapowiedziano już, iż najwyższa możliwa opłata będzie na pewno obowiązywała w Sopocie oraz w Świnoujściu.
Zobacz też:
Dzięki temu dostaniesz wyższą emeryturę. ZUS zdradza najważniejsze czynniki
Tyle zapłacimy w tym roku za żywą choinkę. Jeden gatunek będzie najdroższy
Chcesz kupić grzejnik elektryczny? Ten zużywa najmniej prądu