Jak dbać o skórę twarzy jesienią? To dobry czas na regenerację po letnim opalaniu i przesuszaniu. Warto zwrócić uwagę na złuszczanie martwego naskórka i rozprawienie się z plamami posłonecznymi. W tym celu najlepiej zwrócić się do specjalistów kosmetologii, którzy najlepiej doradzą, jakie zabiegi i produkty będą odpowiednie dla naszej skóry.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak powinna wyglądać prawidłowa pielęgnacja krok po kroku?
Jakich kosmetyków używać jesienią? Specjalistki wskazują konkretne składniki
O tym, co powinno nas najbardziej interesować, jeżeli chcemy się pozbyć przebarwień, mówiła w rozmowie z naszym serwisem lek. spec. Agnieszka Lew-Mirska, założycielka Self Esteem Clinic. "Szukajmy kosmetyków regulujących proces powstawania melaniny w skórze - z kwasem traneksamowym, cysteaminą, niacynamidem, kwasem azelainowym, arbutyną, witaminą C czy retinolem".
Poza tym, tak jak i latem, tak również w chłodnych miesiącach, ważne jest dogłębne nawilżanie skóry. Warto tu zwrócić uwagę na moc kremów. Wiele kobiet zauważa, iż zimą ich skóra dosłownie "pije" wszelkie kosmetyki nawilżające, a letnie kremy nie wystarczają, by ją nasycić. Warto na ten okres zmienić je na nieco bardziej odżywcze. Dobrze jest szukać kosmetyków z witaminą C lub kwasem hialuronowym.
Oczyszczanie tylko wieczorem? Dermatolożka mówi stanowcze: nie!
By chronić twarz przed uszkodzeniem bariery hydrolipidowej, wiele kobiet decyduje się na mycie twarzy wyłącznie wieczorem. Jednak, jak zaznacza dermatolożka Alia Ahmed cytowana w serwisie Refinery29, to nie jest najlepsze rozwiązanie.
Często słyszę, iż pacjentki jesienią myją twarz samą wodą, bo ich skóra jest sucha. Wieczorem używają kosmetyków myjących tylko ze względu na makijaż. Uczulam, iż poranne oczyszczanie twarzy jest konieczne, ponieważ przez noc zbiera się na niej pot, zabrudzenia, resztki kosmetyków i to, co znajduje się na twojej poduszce
- zaapelowała specjalistka.
A skoro o poduszkach mowa, warto przypomnieć o konieczności częstej wymiany pościeli. To ważne nie tylko zimą, ale w tym okresie może wyjątkowo mocno wpłynąć na naszą skórę, która i tak walczy z trudnymi warunkami pogodowymi i jest bardziej podatna na przesuszenie i mikrouszkodzenia. Gdy do środka dostaną się bakterie z niezmienianej od tygodnia poszewki, to recepta na brzydkie wypryski. Dermatolożka zaleca, by zmieniać poszewkę co 2-3 dni, tak samo jak ręczniki.
Poza powyższymi zawsze dobrze jest pamiętać o odpowiednim nawodnieniu skóry, zarówno od zewnątrz, jak i od środka. Zaleca się wypijanie przynajmniej 1,5-2 litrów wody dziennie. To absolutna podstawa, jeżeli chcemy, aby cały nasz wysiłek, czas, a nieraz także spore pieniądze wydane na zabiegi i kosmetyki, nie zostały wyrzucone w błoto. Jak często zmieniasz poszewkę? Zachęcamy do udziału w anonimowej sondzie i komentowania.
