’Po 40-tce niewielu Polaków nie bierze leków”. Dietetycy o skutkach złych nawyków

rdn.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: dietetycy


Coraz częściej jemy w pośpiechu, sięgamy po gotowe przekąski i ruszamy się za mało. O tym, jak poważne skutki niesie taki styl życia, mówili w audycji 'Bez Skierowania” dietetycy Beata Janicka i Michał Janicki.

Specjaliści nie mają wątpliwości – niewłaściwe odżywianie prowadzi do nadwagi i otyłości, a to już prosta droga do kolejnych chorób cywilizacyjnych.

– Większość moich pacjentów mierzy się z insulinoopornością, Hashimoto i problemami z tarczycą – mówiła w audycji Beata Janicka, dyplomowana dietetyczka. – Otyłość wpływa także na rozwój cukrzycy typu drugiego oraz chorób kardiologicznych, takich jak nadciśnienie. To efekt domina – zaczyna się od nadwagi, zmienia się metabolizm i pojawiają się kolejne schorzenia. Dziś po 40. roku życia tylko niewielki odsetek Polaków nie przyjmuje na stałe żadnych leków. Jeszcze 20 lat temu było to rzadkością – dodaje Michał Janicki. Ludzie po 50-tce lub 60-tce zaczynali brać jakiekolwiek leki na stałe, teraz to jest normalne wśród 30-latków, iż się bierze jeden, dwa leki i tak kolejno, w wieku 60 lat jest się na kilkunastu lekach stałych.

Eksperci zwracają uwagę, iż współczesny organizm nie jest przystosowany do nadmiaru jedzenia i ciągłego podjadania. Dawniej jedliśmy rzadziej i potrafiliśmy korzystać z zapasów energii, a dziś częste posiłki sprzyjają odkładaniu tkanki tłuszczowej – tłumaczył na antenie RDN Małopolska Michał Janicki.

– Jeszcze 20, 30 lat temu jedzenie było trudniej dostępne, dziś przetworzone przekąski i fast foody są na każdym kroku – podkreśla Michał Janicki. – Organizm człowieka nie jest przyzwyczajony do takiego trybu. Dwa, trzy tysiące lat temu jedliśmy raz dziennie, czasami nie jedliśmy przez 2-3 dni i organizm doskonale sobie radził, wiedział jak korzystać z zapasu tłuszczu, kiedy brakowało jedzenia. A teraz mówią nam żeby jeść 5-6 posiłków dziennie, żeby utrzymać metabolizm. To jest droga właśnie do tego, żeby organizm korzystając z tego, iż jest ten dobrobyt odkładał tkankę tłuszczową.

Dietetycy zaznaczają, iż sama aktywność fizyczna nie wystarczy. Kluczowa jest zmiana nawyków żywieniowych – eliminacja cukru, wysoko przetworzonych produktów i żywności o długim składzie. – Puste kalorie nie dostarczają odpowiedniego paliwa, dlatego ciągle czujemy głód – tłumaczą. Ważne są białko, dobre tłuszcze, witaminy, odpowiednie nawodnienie oraz regularność posiłków, najlepiej trzech dziennie. Istotne jest także, by nie jeść zbyt późno, ponieważ w nocy organizm nie trawi.

Odpowiedzią na rosnący problem zdrowotny jest program 'Zdrowsza Lisia Góra – 90 dni do lepszego życia”. To inicjatywa, która ma pomóc mieszkańcom wprowadzić realne, trwałe zmiany w stylu życia, poprawić kondycję i zadbać o zdrowie. Program realizowany jest w Lisie Górze.

Wszystkie audycje Bez Skierowania znajdziesz TUTAJ

Idź do oryginalnego materiału