PiS chce większych pieniędzy dla Marty Nawrockiej. Powstał specjalny projekt

zycie.news 51 minut temu

Jak informuje serwis „Świat Gwiazd”, Marta Nawrocka, Pierwsza Dama od sierpnia, może niedługo zyskać własny fundusz na działalność społeczną i reprezentacyjną. Projekt ustawy przewiduje niemal milion złotych rocznie, co wywołuje kontrowersje, bo budżet Kancelarii Prezydenta już został przekroczony, a dodatkowe środki mogą mocno obciążyć finanse państwa.

Marta Nawrocka na emeryturze

Marta Nawrocka, Pierwsza Dama RP od 6 sierpnia 2025 roku, przeszła z 18-letniej służby w Służbie Celno-Skarbowej do działalności społecznej na najwyższym szczeblu. Jej misją jest walka z hejtem w sieci, wsparcie osób z niepełnosprawnościami oraz wyrównywanie szans dzieci i młodzieży z mniejszych miejscowości.

Niedawno zainaugurowała Fundację „Blisko Ludzkich Spraw”, kontynuując wcześniejsze inicjatywy społeczne i podkreślając, iż osobiste doświadczenia z mową nienawiści stały się dla niej impulsem do działania.

PIS postanowił zadbać o pierwszą damę. W jaki sposób? Partia Jarosława Kaczyńskiego przygotowała projekt ustawy, który po raz pierwszy ma formalnie uregulować rolę Małżonki Prezydenta RP, Marty Nawrockiej, oraz wprowadzić szereg udogodnień dla samego Prezydenta.

Co jest w projekcie?

Kluczowym punktem propozycji jest utworzenie w Kancelarii Prezydenta specjalnej komórki organizacyjnej, której zadaniem byłoby wspieranie Pierwszej Damy w działalności społecznej, kulturalnej i charytatywnej.

Koszt utrzymania nowej jednostki szacowany jest na około 800 tys. zł rocznie, co w kontekście ograniczonego budżetu Kancelarii – planowanego na 325 mln zł, a ostatnio obniżonego o 13 mln zł przez Komisję Finansów Publicznych – wywołuje pytania o realne obciążenie finansów państwa.

Projekt przewiduje również szereg ułatwień dla prezydenta, w tym tymczasową komórkę wsparcia, prawo do uczestnictwa w posiedzeniach Rady Gabinetowej i Rady Bezpieczeństwa Narodowego, dostęp do informacji niejawnych oraz ochronę Służby Ochrony Państwa wraz z samochodem służbowym do momentu zaprzysiężenia. Teraz projekt trafił do konsultacji, a ostateczna decyzja należy do posłów.

Idź do oryginalnego materiału