"Piję, bo mogę. W ten sposób rozładowuję stres, z którym żyję na co dzień". 40-latkowie na all inclusive

kobieta.onet.pl 2 dni temu
Zdjęcie: Piję, bo mogę. W ten sposób rozładowuję stres, z którym żyję na co dzień. 40-latkowie na all inclusive


Przyhotelowy bar otwierają o 10. Dariusz do tego czasu odpoczywa na leżaku przy basenie. Jego żona już od rana łapie na plaży promienie greckiego słońca. Ich bliscy, z którymi przyjechali tu na dwutygodniowy urlop, jeszcze choćby nie zwlekli się z łóżka. Kac będzie towarzyszył im co najmniej do południa. — Na all inclusive mogę robić wszystko to, na co nie mam czasu w co dzień. Pić, bawić się i dumać o niebieskich migdałach — opowiada 43-latek. Dla Darka i jego ekipy dwa tygodnie wakacji to czas resetu, na który nie mogą sobie pozwolić w Polsce. Dlaczego?
Idź do oryginalnego materiału