Tak Cristiano Ronaldo przywitał Szymona Marciniaka. Kamery uchwyciły moment w tunelu stadionu

zycie.news 2 miesięcy temu
Zdjęcie: Szymon Marciniak / YouTube: tvnpl


Cristiano Ronaldo, jeden z najbardziej utalentowanych piłkarzy w historii, zakończył swoją przygodę z Euro 2024 w dramatycznym ćwierćfinale przeciwko Francji. Decyzja o awansie do półfinału zapadła dopiero po emocjonującej serii rzutów karnych, w której Francuzi okazali się nieomylni. Polskim akcentem tego spotkania była obecność Szymona Marciniaka, który pełnił rolę sędziego technicznego, wspierając głównego arbitra, Anglika Michaela Olivera.


Cristiano Ronaldo przystępował do meczu z ogromnymi nadziejami. Wiedział, iż to jego ostatnie mistrzostwa Europy i marzył o zakończeniu kariery na międzynarodowej arenie z przytupem. Niestety, jego plany legły w gruzach, gdy Theo Hernandez skutecznie wykonał ostatni rzut karny dla Francji. Portugalczycy musieli pogodzić się z gorzką porażką, a stadion w Hamburgu opuścili w smutku i rozczarowaniu, informuje Super Express.


Mimo iż Marciniak nie pełnił roli głównego sędziego, jego obecność była zauważalna, zwłaszcza przez Ronaldo. Kamery uchwyciły moment w tunelu stadionu, gdy portugalski gwiazdor z uśmiechem na twarzy podszedł do polskiego sędziego, witając go słowami: „Hej, wielki gościu”. Wymiana zdań między dwoma sportowcami odbyła się w przyjaznej atmosferze, co świadczyło o wzajemnym szacunku.


Sam mecz był pełen emocji. Ronaldo, mimo iż nie udało mu się strzelić gola, był niezwykle aktywny na boisku. Najbliżej trafienia był w dogrywce, jednak z kilku metrów przestrzelił nad bramką, co było bolesnym momentem dla wszystkich portugalskich kibiców. W serii rzutów karnych, Ronaldo pewnie wykorzystał swoją próbę jako pierwszy strzelec, jednak późniejszy błąd Joao Felixa okazał się najważniejszy dla wyniku spotkania. Francuzi bezbłędnie wykonywali swoje strzały, co zapewniło im awans do półfinału, gdzie zmierzą się z Hiszpanią.


Dla Ronaldo to pożegnanie z Euro 2024 było wyjątkowo bolesne. Jego determinacja i chęć zwycięstwa były widoczne na każdym kroku, jednak sportowa rzeczywistość bywa brutalna. Teraz Portugalczyk musi pogodzić się z faktem, iż jego marzenia o triumfie na mistrzostwach Europy pozostaną niespełnione. Mecz Francja-Hiszpania odbędzie się już we wtorek, 9 lipca, a kibice na całym świecie będą śledzić dalsze losy tego turnieju z zapartym tchem.

Idź do oryginalnego materiału