Kilka lub kilkanaście godzin na siedzeniu to dla wielu osób prawdziwa męczarnia. choćby najwygodniejsze fotele stają się w końcu narzędziem tortur, a rozprostowanie nóg na kilka minut kilka pomaga. Alternatywą są oczywiście samoloty, a dla niechętnie korzystających z lotów także wagony sypialne w pociągach, ale niestety nie wszędzie dotrzemy koleją. Szwajcarski przewoźnik Twiliner znalazł rozwiązanie tego problemu i postanowił ruszyć z prawdziwą gratką dla miłośników nocnych podróży. Zapowiedział bowiem uruchomienie linii autobusów sypialnych. Ma to być alternatywa dla tych, którzy boją się latać samolotami albo wolą podróżować w bardziej ekologiczny sposób, bez konieczności transferu, przemieszczania się z lotniska i kontroli.
REKLAMA
Zobacz wideo Woliński ma na koncie koszmarną podróż. To zdarzyło się pierwszej nocy
Nocna podróż po Europie. Alternatywa dla samolotu i pociągu? Bus sypialny
Jak na razie nocne autobusy mają kursować na trasie Zurych-Bazylea-Luksemburg-Bruksela-Rotterdam-Amsterdam oraz Zurych-Girona-Barcelona. Pierwsze linie wystartują w listopadzie i początkowo będą dostępne kilka razy w tygodniu. Od 2026 roku mają już kursować codziennie. Plan jest ambitny, Twiliner w najbliższych trzech latach chce bowiem uruchomić połączenia do 25 najchętniej odwiedzanych miast w Europie.
Co pasażerowie znajdą w środku? Wygodne rozkładane siedzenia przypominające te dostępne w lotniczej biznes klasie, bezpłatne wi-fi, gniazdka elektryczne, stolik, lampkę do czytania i mały schowek na rzeczy osobiste. Na górnym pokładzie busa znajdzie się 18 miejsc, na dolnym trzy plus łazienka i przebieralnia. Do tego strefa przeznaczona na duże bagaże i osobna na torby podręczne. W cenie biletu podróżni dostaną koc i poduszkę, do dyspozycji będzie również bar z przekąskami.
Ile kosztują bilety na podróż nocnym busem? "Nie jest tanio"
Cena jest zawrotna. W listopadzie bus z Zurychu do Barcelony kosztuje 156 franków szwajcarskich (ok. 708 zł), a do Amsterdamu 169 franków szwajcarskich (ok. 767 zł). To cena za przejazd w jedną stronę dla jednej osoby. - Nie jest to tanio, ale nasz produkt jest wyjątkowy. Liczba pasażerów jest ograniczona, potrzebujemy też dwóch kierowców na każdą trasę - tłumaczy prezes Twilinera Luca Bortolani cytowany przez portal vrt.be.
Ile kosztuje przejazd autobusem nocnym?Screen https://booking.twiliner.com/purchase/outbound/journey
Są i ograniczenia. Podróż nie będzie dostępna dla rodzin z małymi dziećmi. Twiliner wyraźnie zaznacza, iż nocnymi autobusami nie będą mogły podróżować te poniżej piątego roku życia. Starsze mogą, pod warunkiem iż "potrafią zachować ciszę i spokój".
Chcemy, aby podróżowanie znów stało się przyjemnością. Zamiast masowej obsługi, ciasnych warunków, stresu i straty czasu, skupiamy się na stylowych, spokojnych i bezpiecznych podróżach
- czytamy w komunikacie prasowym Twiliner. Skusisz się na podróż busem sypialnym? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.