W tym roku skończę 28 lat, zbliżam się powoli do magicznej liczby – trzydzieści. Czas odsunąć kremy nawilżające na bok szafki i wyjąć mocniejszy arsenał w postaci specyfików przeciwzmarszczkowych Bo jak sama nazwa wskazuje mają one działanie PRZECIWzmarszczkowe, na już istniejące pozostaje tylko botoks
Jakiś czas temu (a dokładnie półtora roku temu) pisałam Wam o mojej codziennej pielęgnacji (o tutaj). Czy przez ten czas dużo się zmieniło? Zdecydowanie tak! Po pierwsze zaczęłam testować kosmetyki marek Pixi oraz Natura Siberica. Obie firmy kładą nacisk na naturalne składniki i wysoką jakość produktu. Choć może pomyślicie, iż jest to typowy wpis z lokowaniem produktu, to jestem pewna, iż po zakupie któregoś z niżej wymienionych kosmetyków z pewnością przyznacie mi rację.
Zacznę od moich BESTSELLERÓW marki Pixi by Petra:
GLOW TONIC – cała seria GLOW jest cudowna, ale to tonik robi główną robotę. Co dokładnie? Oczyszcza, usuwa zaskórniki, pomaga trwale pozbyć się wyprysków, napina i ujędrnia skórę. Dzięki codziennemu stosowaniu cera jest rozświetlona i zdrowa. Wszystko za sprawą kwasu glikolowego. Produkt nie zawiera alkoholu, dzięki czemu nie wysusza. Jest to zdecydowanie mój numer jeden. Poleciłam go już kilku przyjaciółkom, które są równie zadowolone.
Z tej serii polecam Waszej uwadze również peeling enzymatyczny oraz serum. Dla mnie 10/10
VITAMIN C LOTION – to produkt marki Pixi by Petra, który uratował życie mojej skóry tej jesieni. Jako młoda mama cały czas cierpię na brak wolnego czasu. Co niestety spowodowało, iż moja poranna pielęgnacja została skrócona do minimum (rano mam może 5 min dla siebie). To musi starczyć na nałożenie i wklepanie kosmetyku. Krem z serii Vitamin C używałam przez 4 miesiące. Dzięki niemu choćby po nieprzespanej nocy moja twarz była pełna blasku i nie dawała oznak zmęczenia. Zauważyłam również, iż ten cudowny lotion delikatnie rozjaśnił przebarwienia. Jakiś czas smarowałam nim również linię Negra, która uporczywie nie chciała zniknąć z mojego brzucha po porodzie. Z bardzo ciemnego brązu zmieniła kolor na beżowy. Dodatkowo muszę dać duży plus za delikatny, cytrynowy zapach, który potrafi wprawić człowieka w dobry nastrój.
Natura Siberica
Teraz recenzja dwóch świetnych produktów marki Natura Siberica. Bardzo się cieszę, iż firma dała mi możliwość przetestowania tej serii kosmetyków. W drogeriach, przy tak bogatej ofercie kremów przeciwzmarszczkowych ciężko jest wybrać swój ideał, dopasowany do wieku i potrzeb skóry. Seria Royal Caviar została oparta na bazie najszlachetniejszej ze wszystkich odmian kawioru. Serum do twarzy jest bogate w cenne minerały, proteiny, witaminy i antyoksydanty. Produkt ma działanie nawilżające i regenerujące, dodatkowo uelastycznia skórę i wyrównuje jej koloryt. Dzięki lekkiej konsystencji żelu, serum świetnie sprawdza się jako baza pod makijaż(puder dobrze się rozprowadza i nie pozostawia grudek). Jedyny minus to specyficzny zapach, można się jednak do niego przyzwyczaić Podobne działanie ma krem pod oczy z linii Royal Caviar. Dzięki niemu nie potrzebuję okularów przeciwsłonecznych, gdy wychodzę do ludzi Ma on jednak typową konsystencję kremu i jest bezzapachowy. Oba kosmetyki zostały umieszczone w eleganckich opakowaniach z pompką, która ułatwia dozowanie. Gorąco polecam!
