**Dziennik** Minęło pięć lat, odkąd moja sąsiadka pochowała swojego męża, weterana, i została zupełnie sama. Pani Halina właśnie straciła ukochanego Mariana, z którym nie mieli dzieci. Starsza kobieta nieustannie myślała o swoim mężu. Pobrali się tuż przed wojną. Potem Marian poszedł walczyć, a wierna Halina cierpliwie czekała. Wrócił cały, ale stracił lewą dłoń. Kochał ją […]