Perfumiarstwo w Krakowie: podróż pełna zapachów przez wieki

ikc.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Perfumiarstwo w Krakowie: podróż pełna zapachów przez wieki


Ilustrowany Kurier Codzienny IKC

Kraków od wieków pachniał ziołami z klasztornych ogrodów, aptecznymi destylatami, mydlarniami, a wreszcie także współczesnymi perfumeriami niszowymi. Ten krótki przewodnik pozwoli Ci poznać nie tylko historię lokalnych perfum, ale też odkryć miejsca, gdzie powstają niszowe, ekskluzywne zapachy.

Zioła, zielniki i początki chemii zapachu

Historia perfumiarstwa w Krakowie sięga odległych czasów, choć wzmianek na ten temat nie ma zbyt wiele. Wiadomo natomiast, iż w 1613 roku w Krakowie ukazał się monumentalny „Zielnik” Szymona Syreniusza. Profesor Akademii Krakowskiej opisał w nim ponad 800 roślin i sposoby ich zastosowania. Na podstawie tego dzieła tworzono wiele produktów do pielęgnacji, w tym także perfumy.

Co ciekawe, w przeciwieństwie do Francji, tworzeniem perfum w Krakowie zajmowali się nie perfumiarze, ale aptekarze. To właśnie w aptekach sprzedawano nie tylko leki, ale także pachnidła i mydła. Tradycja ta była kontynuowana choćby w XX wieku.

Krakowskie aptekarstwo – od katedry do muzeum

W 1783 roku w zreformowanej Akademii Krakowskiej powstała Katedra Farmacji i Materii Medycznej, a jej pierwszym profesorem został krakowski aptekarz Jan Szaster. Ten rok uważany jest za formalny początek akademickiej farmacji w mieście. I, można to też z pewnością powiedzieć, lokalnego perfumiarstwa.

W 1946 roku uruchomiono Muzeum Farmacji UJ przy ulicy Floriańskiej 25. Dziś w czternastowiecznej kamienicy można zobaczyć dawne laboratoria destylacyjne, naczynia, receptariusze i aptekarskie manuały. To idealne miejsce, jeżeli chcesz zobaczyć, jak dawniej produkowano esencje i maceraty.

Higiena, drogerie i wystawy – przełom XIX i XX wieku

Pod koniec XIX wieku świadomość na temat zasad higieny dynamicznie wzrastała wśród mieszkańców Krakowa. W 1900 roku zorganizowano w mieście wystawę przemysłową, na której prezentowano liczne artykuły związane z czystością i pielęgnacją.

Jednocześnie apteki i drogerie na terenie zaboru austriackiego, do którego należał wówczas Kraków, odgrywały kluczową rolę w produkcji i sprzedaży mydeł, kosmetyków oraz perfum. W Krakowie działała między innymi spółka REIM i S-ka z siedzibą na Rynku, a apteka „Pod Białym Orłem” specjalizowała się w wytwarzaniu mydeł leczniczych.

Międzywojenna legenda: Miraculum z Krakowa

W 1924 roku lekarz, dr Leon Luster, założył w Krakowie firmę Miraculum. gwałtownie stała się ona jednym z najważniejszych producentów kosmetyków w II Rzeczypospolitej. W 1931 roku marka zdobyła prestiżową nagrodę na wystawie światowej w Paryżu za swoje pudry. Zachowane źródła dokumentują bogate portfolio produktów Miraculum, które obejmowało wody kolońskie, kremy, mydła, pudry oraz szampony.

Spadek fabryki Miraculum

Krakowska fabryka Miraculum, która mieściła się przy ulicy Zabłocie 21–23, przez dziesięciolecia była jednym z najważniejszych producentów kosmetyków w Polsce. W miejskim krajobrazie do dziś przetrwał jeden z najciekawszych śladów jej działalności – ikoniczny mural reklamowy, który znajduje się przy ulicy Worcella 10.

W 1971 roku Miraculum wprowadziło na rynek serię kosmetyków Pani Walewska, która gwałtownie zyskała status kultowej. Jej rozpoznawalność budował charakterystyczny, kobaltowy flakon oraz wizerunek Beaty Tyszkiewicz w kampanii reklamowej. Kształt buteleczki i słoiczka nawiązywał do „kapelusza Napoleona”, co nadawało produktom unikalny i elegancki charakter. Sześć lat później, w 1977 roku, zadebiutował Brutal, seria męskich kosmetyków, która błyskawicznie stała się jednym z najpopularniejszych zapachów tamtych czasów.

„Pollena”: unifikacja i skala

W latach 70. i 80. polski przemysł kosmetyczno-detergentowy działał w ramach zjednoczenia „Pollena”. Ta scentralizowana sieć obejmowała szereg przedsiębiorstw, w tym: Pollena-Miraculum z Krakowa, wytwórnię kompozycji zapachowych Pollena-Aroma z Nowego Dworu Mazowieckiego oraz Pollenę-Łaskarzew, która specjalizowała się w produkcji opakowań.

Spacer Krakowem, pełen zapachów

Jeśli jesteś fanem perfumerii i chcesz poznać historię tej branży w Krakowie od podszewki, koniecznie udaj się do kilku miejsc podczas swojego kolejnego spaceru. Poznasz tam nie tylko interesujące historie, ale również lokalne perfumy, cenione przez prawdziwych krakusów.

Muzeum Farmacji UJ (ul. Floriańska 25)

Warto zajrzeć do zrekonstruowanego zaplecza apteki, gdzie znajduje się sprzęt do pozyskiwania olejków eterycznych. To niewielkie muzeum, szczycące się bogatą ekspozycją, stanowi doskonały punkt wyjścia do zrozumienia, jak z ziół i alembików powstały współczesne perfumy.

Apteka pod Orłem (oddział Muzeum Krakowa, plac Bohaterów Getta 18)

Apteka Tadeusza Pankiewicza, która działała na terenie byłego getta, jest miejscem o ogromnym znaczeniu historycznym. Zwróć szczególną uwagę na eksponaty związane z produkcją olejków eterycznych w okresie przedwojennym.

Galilu Neoperfumeria (ul. Sienna 1 oraz Rynek Główny 6)

To krakowskie przedstawicielstwo jednej z najbardziej wpływowych polskich perfumerii niszowych. To doskonały adres, by poznać klasyczne polskie domy perfum, a także znane zagraniczne marki, od Amouage po Ex Nihilo.

Lulua – perfumeria niszowa (ul. Józefa 22)

Założony w 2007 roku kameralny sklep na krakowskim Kazimierzu oferuje solidną selekcję niszowych marek i możliwość zakupu próbek. jeżeli chcesz powoli „oswoić” niszę, wizyta w tym miejscu jest wręcz obowiązkowa.

Lamasco (plac Wolnica 2)

To młodszy punkt na mapie miasta, specjalizujący się w tworzeniu perfumerii niszowej i produktów do selektywnej pielęgnacji. Znajdziesz tu marki takie jak Laboratorio Olfattivo czy Nishane.

MO61 Perfume Lab (krakowski oddział, tworzenie własnego zapachu)

W tym laboratorium, z pomocą doświadczonego perfumiarza, możesz skomponować własny zapach. To interesujący pomost między dawną rzemieślniczą apteką a nowoczesnym „craft perfumery”.

Dzisiejsza krakowska scena zapachowa naturalnie domyka opowieść rozpoczętą zielnikami i aptecznymi alembikami. Obok butików z perfumami niszowymi działają laboratoria, w których można personalizować kompozycje, a edycje limitowane zapachów od niezależnych twórców pozwalają poznawać odważniejsze akordy i wyższe stężenia.

Z kolei nowe technologie – od bioprocesów pozyskiwania molekuł po „upcycling” frakcji roślinnych – zapewniają powtarzalność jakości i lepszą kontrolę nad alergennymi składnikami. Rośnie też znaczenie zrównoważonych opakowań: refilli, wymiennych atomizerów i szkła z recyklingu.

Co w efekcie? Mieszkańce i gości miasta mogą łatwiej testować, świadomie wybierać i kupować rzadziej, ale lepiej.

Idź do oryginalnego materiału