Bohaterem dzisiejszego wpisu jest enzymatyczny peeling do twarzy marki Clarena. Lubię tego typu produkty, które oczyszczają skórę i złuszczają martwy naskórek, a jednocześnie są delikatne dla suchej i wrażliwej skóry. Przeczytajcie jak sprawdził się ten gagatek.
Produkt mieści się w miekkiej tubce, łatwo z niej wypływa. Szata graficzna opakowania prosta i czytelna. Znajdziemy na niej informacje odnośnie peelingu (skład, jak używać itp). Peeling ma mleczną konsystencję, jest ona delikatna i gładka.
W składzie peelingu znajduje się: papaina, ekstrakt z wierzby białej, gliceryna, sorbitol, olej z pestek winogron, olej z awokado, wyciąg z owoców ogórka, biotyna, alantoina, witamina E.
Peeling Sensi Enzymatic Peel należy nałożyć na oczyszczoną suchą skórę twarzy i szyi, pozostawić do wchłonięcia. Następnie ciepłą wodą masować skórę i usunąć z niej peeling, a następnie zastosować pielęgnacje.
Peeling dość gwałtownie się wchłania i łatwo zmywa. Skóra po jego zastosowaniu jest oczyszczona, zostają usunięte wszelkie zabrudzenia, martwy naskórek. Pory zostają odblokowane, cera jest jaśniejsza, gładka oraz nawilżona i odżywiona. Dodatkowo peeling koi i zapewnia delikatne działanie, dlatego można stosować ją przy wrażliwej skórze, która jest skłonna do alergii.
Wybieracie tradycyjne peelingi czy enzymatyczne?
Wpis reklamowy, produkt z pudełka Pure
