W niedzielne południe 11 maja, zaledwie kilka dni po wyborze na Stolicę Piotrową, papież Leon XIV po raz pierwszy zwrócił się publicznie do wiernych zgromadzonych na placu Świętego Piotra w Watykanie. Podczas modlitwy Regina Coeli nowy sukcesor św. Piotra, kard. Robert Prevost, który przyjął imię Leona XIV, wygłosił przemówienie głęboko osadzone w kontekście współczesnych dramatów wojennych i duchowych wyzwań Kościoła.
Na początku papież przypomniał, iż czwarta niedziela wielkanocna obchodzona jest w Kościele jako Niedziela Dobrego Pasterza, tradycyjnie poświęcona modlitwie o nowe powołania kapłańskie i zakonne.
– Kościół bardzo tego potrzebuje. Ważne jest, aby młodzi ludzie znaleźli w naszych wspólnotach akceptację – podkreślił Ojciec Święty.
Jego słowa były nie tylko zachętą do duchowej refleksji, ale i wyraźnym przesłaniem: Kościół potrzebuje obecności młodych, ich entuzjazmu, odwagi i służby.
W dalszej części wystąpienia papież odniósł się do 80. rocznicy zakończenia II wojny światowej, przypadającej na 8 maja. Przypomniał o potwornym żniwie śmierci, jakie zebrał ten konflikt.
– Bracia i siostry, straszliwa tragedia II wojny światowej skończyła się 80 lat temu, 8 maja, po tym, gdy spowodowała 60 milionów ofiar – powiedział Leon XIV, zaznaczając, iż historia nie może być zapomniana.
Najbardziej poruszającym momentem przemówienia były słowa, które nawiązywały do słynnego apelu papieża Franciszka o „trzecią wojnę światową w kawałkach”. Leon XIV podjął ten temat, dodając własny głos do międzynarodowego wezwania o zakończenie przemocy.
– W dzisiejszym dramatycznym scenariuszu, także ja zwracam się do wielkich świata z zawsze aktualnym apelem: nigdy więcej wojny – powiedział stanowczo papież.
Szczególne miejsce w jego sercu zajmuje naród ukraiński, który od ponad trzech lat doświadcza zbrojnej agresji.
– W moim sercu niosę cierpienia umiłowanego narodu ukraińskiego. Niech stanie się to, co możliwe, aby jak najszybciej osiągnąć sprawiedliwy, autentyczny i trwały pokój. Niech będą uwolnieni jeńcy i dzieci, aby mogli powrócić do swoich rodzin – mówił wzruszonym głosem.
Ojciec Święty wspomniał także o tragedii cywilów w Strefie Gazy, gdzie wojna przynosi codziennie kolejne ofiary.
– Niech nastąpi zawieszenie broni, niech jak najszybciej ludność cywilna otrzyma pomoc, a wszyscy zakładnicy zostaną uwolnieni – apelował.
Choć pontyfikat Leona XIV dopiero się rozpoczyna, jego pierwsze publiczne wystąpienie nie pozostawiło wątpliwości: będzie to czas silnego zaangażowania w kwestie sprawiedliwości, pokoju i obecności Kościoła przy cierpiących. Papież odwołuje się do tradycji swoich poprzedników, ale nadaje jej nowy, współczesny ton – otwarty, odważny i pełen współczucia.
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Ujawniono szczegóły pogrzebu Tomasza Jakubiaka. Spocznie nieopodal znanego tancerza