I tak mamy:
Jeżeli trwałość kosmetyku przekracza 30 miesięcy, wtedy producent nie ma obowiązku informować nas o dacie ważności.
Symbol PAO ( Period After Opening ): okres bezpiecznego stosowania kosmetyku licząc od pierwszego użycia, a w zasadzie od pierwszego otwarcia opakowania. Liczony jest miesiącach. Stąd słoiczki z cyfrą w środku lub obok, owe cyfry oznaczają miesiące.
Niby tylko dwa symbole, ale scenek "rodzajowych" dla nich jest kilka.
1. Data minimalnej trwałości (w rożnych zapisach) i PAO - w takim przypadku w zależności od tego która z tych dwóch dat szybciej się kończy tą uznajemy za datę trwałości kosmetyku.
Czyli o ile PAO jest 6 miesięcy, ale data minimalnej trwałości kończy się za miesiąc, to ona wyznacza koniec używania kosmetyku.
Jeżeli data trwałości mija za rok, ale PAO jest na przykład na 3 miesiące, to po trzech miesiącach od OTWARCIA kosmetyku w zasadzie nie powinno się już go używać.
2. Tylko data minimalnej trwałości (w różnych zapiasch) - po tej dacie nie powinno się kosmetyku używać. Czemu nie ma PAO? Bo otwarcie opakowania kosmetyku nie wpływa na jego zawartość - na przykład w opakowaniach typu airless, czy jednorazowych dawkach (amułka szklana, próbka kosmetyku itp...) itd...
3. Tylko PAO - trzeba pilnować momentu otwarcia kosmetyku i trzymać się ilości miesięcy wskazanych na słoiczku.
4. Brak daty ważności i brak PAO - jest, a raczej są takie kosmetyki, które nie mają żadnego z tych oznaczeń. Głównie produkty jednorazowe, saszetki, ampułki.
Czy jednak kosmetyk może popsuć się wcześniej? MOŻE. Ważne jest przechowywanie kosmetyków. Nie przegrzewanie ich, trzymanie z dala od słońca, w suchym miejscu itp...
Czy kosmetyk prawidłowo przechowywany po terminie przydatności może być zdatny do użytkowania? NIE WIEM, TO ZALEŻY, itd ... Ponieważ jednak nie każdy ma laboratorium w domu, żeby sprawdzić, czy wszystko jest OK lepiej nie ryzykować.
Pytanie wracające jak bumerang o okresie letnim - czy mogę używać filtra otwartego rok temu?
Co do samych filtrów otwartych rok temu, to napiszę nieśmiertelne TO ZALEŻY i to moje to zależy, dotyczy filtrów, których PAO pozostało w terminie. Filtrów po terminie PAO nie polecam używać.
- Jeżeli filtr był używany na wakacjach, trzymaliście go w siacie na plaży, czyli był "podgrzewany" słońcem to ja bym nie używała. No sorry, ale z mojej perspektywy filtry tracą na skuteczności przez takie działanie, nie tylko filtry każde kosmetyki.
- Jeżeli kosmetyk był w tubie/butelce i ujścia tej tuby nie wycierałyście/"czyściłyście", tylko zamykało się po smarowaniu to odrobinę tego kremu, umazanego palcami wciska się do środka i ta odrobina jest wciskana przy każdym użytkowaniu. Sztyfty, kulki ten sam case, powinny być czyszczone, dezynfekowane, żeby można było ich długo używać.
Jako alergik z alergią kontaktową uważam, iż kosmetyków po dacie przydatności, czy po terminie otwarcia raczej nie powinno się używać. Jak TROCHĘ przekroczymy owe daty, to nie umrzemy. Dość istotną kwestią tego, co dzieje się z naszym kosmetykiem, ma sposób jego użytkowania i przechowywania, o czym pisałam wyżej.
Owszem, widziałam już porady, iż jak kosmetyk nie zmienił konsystencji, zapachu, wyglądu to można go używać. No ja mam ograniczone zaufanie do ludzi, zwłaszcza po tym, jakie pytania dostaję w mailach i takie sprawdzanie "organoleptyczne" przydatności kosmetyków do mnie nie przemawia.
Myślę, iż temat został wyjaśniony, moje zdanie znacie :).