_wm.jpg)
Dziś prezentuję mój kolejny journal "Pani własnej duszy" (w ogóle to mi się pomyliło i zdjęcia podpisałam "pani swojej duszy", ale jestem trochę zakręcona :D). Robiłam go w marcu i sprawiło mi to dużo przyjemności. Journal zrobiłam w notatniku z lumpeksu za 2 zł.
W ogóle myślę nad swoją własną nazwą na te moje journale. Mam już kilka pomysłów, muszę tylko wybrać coś odpowiedniego.
A tymczasem - zapraszam do oglądania journala (kolejne w produkcji :D):_wm.jpg)
_wm.jpg)
_wm.jpg)
_wm.jpg)
_wm.jpg)
_wm.jpg)
_wm.jpg)
_wm.jpg)
_wm.jpg)
_wm.jpg)
_wm.jpg)
_wm.jpg)
_wm.jpg)
_wm.jpg)
_wm.jpg)
_wm.jpg)
_wm.jpg)
_wm.jpg)
_wm.jpg)
_wm.jpg)
_wm.jpg)
_wm.jpg)