Pani Daria zapamięta to wyjście w Tatry na zawsze. "Najdłuższe trzy sekundy mojego życia"
Zdjęcie: Kozi Wierch
Pani Daria wraz z koleżanką wybrały się w ostatnich dniach na Kozi Wierch, który zresztą z powodzeniem "podbiły". Problemy zaczęły się podczas zejścia. W pewnym momencie kobieta chciała przepuścić osoby wchodzące na górę i straciła równowagę. Na szczęście z pomocą ruszył pan Irek. Gdyby nie on, historia zakończyłaby się tragicznie.