Ulubionym kolorem z tej palety jest ten drugi od prawej, bo idzie nim ładnie podkreślić kości policzkowe.
Jak widać, cienie mają dobrą pigmentacje, ale nie są one bardzo mocne, dzięki czemu nie zrobimy sobie kleksa na twarzy. Jaśniejszymi odcieniami podkreślam okolice oczu i nos. Makijaż wykonany tą paletą utrzymuje się na buzi przez cały dzień bez konieczności poprawiania.
Opakowanie może nie jest tak ładne jak w tej czekoladowej paletce, ale wykonane jest z grubego plastiku.
Kiedy to opakowanie mi się skończy, to na pewno zakupie drugie, chyba iż w międzyczasie znajdę kolejny rozświetlacz do testowania, co jest bardzo możliwe.
A tymczasem bardzo Wam go polecam. o ile jesteście miłośniczkami paletek rozświetlających, to koniecznie musicie dopisać go do swojej kosmetycznej listy must have!
Mam nadzieję, iż zachęciłam Was do jego zakupu. A może już go znacie? Koniecznie dajcie znać :)