Wojciech otworzył okno i wychylił się na parapet. Czarna jak smoła ulica w dole przyciągała i przerażała jednocześnie. Życie bywa jak kręta leśna ścieżka – nigdy nie wiesz, dokąd cię zaprowadzi. Wojciech Kowalski choćby nie przypuszczał, iż najpierw straci, a potem znów odnajdzie swoje szczęście. Nie śpieszył się z małżeństwem. Szukał bratniej duszy. Gdy zobaczył […]