Kobiety nie potrafią naprawdę odpocząć
Możesz położyć się spać o tej samej godzinie co partner, przespać identyczną liczbę godzin… a i tak rano czujesz się jak zombie. Brzmi znajomo? jeżeli jesteś kobietą – pewnie masz tak dość często.
I to nie tylko twoje wrażenie. Badania firmy Sleep Cycle pokazują, iż kobiety budzą się w gorszym nastroju i z mniejszym poczuciem wypoczęcia niż mężczyźni, choćby jeżeli formalnie śpią tyle samo.
Dlaczego tak się dzieje? Bo sen to nie tylko liczba godzin. Liczy się też jego jakość – a ta u kobiet jest często gorsza. Powód? Nasze głowy i... nasze obowiązki.
Mężczyźni, zwykle kładąc się spać, potrafią "wyłączyć" wszystkie troski. Ich sen jest głębszy, spokojniejszy – bo kiedy potrzebują odpoczynku, naprawdę stawiają na odpoczynek. U kobiet wygląda to inaczej.
Nawet gdy zamykamy oczy, nasz mózg wciąż działa: planuje, analizuje, przewiduje. Do tego dochodzą nocne pobudki – bo dziecko ma koszmar, bo trzeba przykryć malucha, bo usłyszałyśmy dziwny dźwięk. I choć teoretycznie rodzice dzielą się obowiązkami, w praktyce to mamy częściej wstają w nocy.
Obciążenie mentalne – niewidzialny wróg snu
Psychologowie mówią o tzw. obciążeniu mentalnym. To lista spraw do ogarnięcia, która w głowie mamy jest obecna 24/7. choćby podczas snu gdzieś w tle czai się myśl: "Trzeba jutro kupić chleb... Co z pracą domową starszego? Czy młodszy na pewno ma kapcie do przedszkola?". Mężczyźni rzadziej pozwalają, by takie myśli kradły im sen.
Na jakość snu wpływają też czynniki biologiczne. Cykl menstruacyjny, ciąża, połóg, a później menopauza – to wszystko może powodować trudności z zasypianiem, częstsze wybudzenia czy gorszą regenerację.
Trzeci trymestr ciąży to często walka o znalezienie wygodnej pozycji, bo zdarza się, iż kończy się bezsennością (przypomnij sobie, jak bardzo wkurzało cię pod koniec ciąży gadanie osób trzecich, żebyś wyspała się na zapas). Po porodzie – nocne karmienia i czuwanie przy dziecku. A w okresie menopauzy – uderzenia gorąca i zaburzenia termoregulacji.
Dlaczego faceci śpią spokojniej?
To oczywiście uogólnienie, ale badania i codzienne obserwacje mówią jasno: mężczyźni częściej potrafią odciąć się od problemów, gdy kładą się spać. jeżeli potrzebują odpoczynku – pozwalają sobie na niego.
Nie czują się winni, iż "mogliby w tym czasie coś zrobić". Kobiety natomiast często mają wrażenie, iż odpoczynek to luksus, na który trzeba sobie "zasłużyć".
Nie chodzi o to, by rywalizować, kto ma gorzej. Chodzi o to, by zrozumieć, iż sen kobiet jest zakłócany nie tylko przez dzieci, ale też przez kulturę i oczekiwania społeczne. jeżeli mama ma wstawać do pracy wypoczęta, musi mieć przestrzeń na spokojny, nieprzerwany sen – bez wyrzutów sumienia, iż "zostawia" obowiązki partnerowi.
Może więc warto zacząć od prostych kroków: umówić się, iż w weekend to tata wstaje do dzieci. Zostawić w kuchni gotowe śniadanie, by rano nie biegać w pośpiechu. A przede wszystkim – dać sobie prawo do odpoczynku. Bo wypoczęta mama to spokojniejsza, cierpliwsza i szczęśliwsza mama.
