Zwilżyłam dłonie i jęknęłam z bólu, gdy ruszyłam otworzyć drzwi. Halina Nowak otarła mokre ręce o fartuch, westchnęła ciężko i podeszła do wejścia. Dzwonek rozległ się po raz trzeci, cichy, ale uparty. Myłam właśnie okno w kuchni, więc nie od razu usłyszałam. Za drzwiami stała młoda dziewczyna blada, zmęczona, ale ładna. Pani Halino, słyszałam, iż […]