To już ostatnie godziny działania jednej z najbardziej rozpoznawalnych i pod wieloma względami pionierskich wrocławskich galerii handlowych. Czy na Arkady zabójczo podziałała bliskość „dzielnicy czterech galerii”, w skład której wchodzą: Wroclavia, Renoma i Sky Tower? A może ważniejsze okazały się zmiany nawyków zakupowych wrocławian i… ceny nieruchomości.
fot. Maciej WełyczkoPrzechadzając się alejkami Arkad, można poczuć się niczym bohater filmu postapokaliptycznego. Skrzypiące schody ruchome, ziejąca pustką strefa gastronomiczna, marniejące w oczach sklepowe szyldy. Po dawnej atrakcji, czyli akwarium z żywymi rekinami, pozostała jedynie grafika, przedstawiająca morskie stworzenia. Możemy się z niej dowiedzieć, gdzie przenieśli się byli słonowodni mieszkańcy Arkad – na szczęście nie spotkała ich krzywda.
fot. Maciej WełyczkoZ tego wszystkiego wysnuć można interesujący wniosek – kultura umiera ostatnia. Jedynie OH KINO, którego dni też są policzone, funkcjonuje jeszcze w tym wymierającym centrum handlowym. Jednak i oni ogłosili już swoje pożegnalne seanse.
Pożegnanie z Arkadami Wrocławskimi motywuje mnie do rozmyślań o potencjale tej przestrzeni. Jak to jest, iż niektóre budynki realizowane są dłużej, niż inne? Co takiego jest chociażby we Wroclavii czy przywołanej wyżej Renomie, iż przeżyją one Arkady? Ale ta refleksja nie musi mieć wyłącznie negatywnego charakteru. Można zastanowić się nad tym, co powstanie w miejscu tej galerii. Jak wykorzystany zostanie ten potencjał? Coś zostanie zniszczone, coś zostanie zbudowane. A my będziemy tego świadkami.
fot. Maciej WełyczkoOH Kino i kilka ostatnich sklepów działać będą w Arkadach Wrocławskich do 30 kwietnia 2024.
Martyna Jersz
